Ostatni dzień 2007 roku upłynął pod znakiem umocnienia dolara i nieznacznych strat złotego - jednak wszystko to działo się przy bardzo niskiej płynności rynku. Na początku roku 2008 najważniejszym pytaniem wydaje się być: co dalej z eurodolarem?
Czy na tę parę będzie wciąż działał główny czynnik deprecjonujący _ greenbacka _ w tym roku, czyli wzrost stóp procentowych w strefie euro o 50 pb i spadek tychże w USA aż o 100 pb? Sytuacja gospodarcza w Eurolandzie oraz w Stanach wskazuje na to, że dalsze cięcia stóp przez FOMC są możliwe i najprawdopodobniej będą szybsze niż podobne ruchy w strefie euro.
Zagadką pozostanie poziom inflacji w obydwu gospodarkach: w Eurolandzie przekracza ona nieznacznie poziom celu inflacyjnego, wynoszącego 2%, w USA natomiast ostatnie odczyty wskazywały na znaczne zwiększenie tempa wzrostu cen - jednak pozostałe sygnały napływające z gospodarki zdają się świadczyć, że wymaga ona dalszych obniżek stóp - wydaje się, że w tym roku możliwy do osiągnięcia jest nawet poziom 3,5%.
Taki scenariusz może oczywiście osłabiać dolara powyżej poziomów 1,50 EURUSD w najbliższych miesiącach.
W kalendarzu publikacji makroekonomicznych już dziś zapowiada się mocne uderzenie - o 16:00 poznamy odczyt indeksu ISM w sektorze produkcyjnym za grudzień. ISM mierzy aktywność w poszczególnych sektorach gospodarki, a odczyty poniżej 50 pkt. są przejawem zatrzymania rozwoju danego sektora.
Prognozowany na dziś odczyt to 50,5 pkt. (odczyt za listopad to 50,8 pkt.) - i jest to wynik bardzo słaby, mogący być dla FOMC sygnałem spowolnienia gospodarczego, które pozwoli na obniżkę stóp. Pozostałe odczyty z USA w dniu dzisiejszym to wydatki na konstrukcje budowlane (przewidywany jest spadek o 0,4% w stosunku do poprzedniego miesiąca) oraz publikacja protokołu z posiedzenia FOMC, które miało miejsce 11 grudnia (na którym obniżono stopy o 25 pb).
Dane z Eurolandu nie zapowiadają się tak ciekawie: dziś poznamy odczyty indeksu PMI dla wszystkich 27 krajów UE. Te najważniejsze - dla Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii oraz piętnastu krajów strefy euro (przypomnijmy, od wczoraj znajdują się w niej Cypr i Malta) poznamy między godziną 9:50 a 10:30. Prognozowany odczyt dla Eurolandu to 52,5 pkt, zaś dla Zjednoczonego Królestwa - 53,6 pkt.
W obliczu możliwego dziś ataku na 1,47 EURUSD złoty może aprecjonować zarówno wobec dolara, jak i euro. EURPLN znajduje się co prawda w konsolidacji, wynikającej jednak przede wszystkim ze znikomej płynności rynku w ostatnich dniach.
Eurozłoty znajduje się w trwającym od sierpnia długoterminowym trendzie spadkowym, który w perspektywie najbliższych 5-6 miesięcy nie powinien ulegać zachwianiom dłuższym niż kilka tygodni.