Godzina 14:30 będzie dzisiaj synonimem wysokiej zmienności notowań. O tej porze poznamy dane Departamentu Pracy USA. Po wczorajszym dość dobrym odczycie ADP (281 tys. w czerwcu) apetyty rynku są na pewno wyższe od oficjalnej mediany oczekiwań ekonomistów (odpowiednio 212 tysięcy etatów poza rolnictwem i 210 tysięcy w sektorze prywatnym).
Dzisiaj opublikowana zostanie także stopa bezrobocia, która szacowana jest w czerwcu na poziomie 6,3 procent. Czy dane sprostają oczekiwaniom? Wydaje się, że odczyt powinien wyraźnie przekroczyć 250 tys., aby umocnić dolara (wtedy rynek zacząłby na poważniej podchodzić do możliwości wyraźniejszego zaostrzenia polityki przez FED w 2015 r.). O godz. 14:30 rozpocznie się też konferencja prasowa po zakończonym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego.
Decyzja, którą poznamy o godz. 13:45 nie będzie mieć znaczenia, gdyż nikt nie oczekuje ruchu na stopach. Z kolei, jeżeli Mario Draghi poda rynkom więcej szczegółów odnośnie planowanych (za kilka miesięcy?) programów skupu aktywów ABS i QE, a także da do zrozumienia, że opcja dalszych cięć stóp procentowych jeszcze w tym roku jest otwarta ze względu na utrzymującą się dość niską inflację, to może to przecenić euro. Nie można jednak wykluczyć, że po czerwcowym ruchu, teraz szef ECB będzie bardziej bierny, tłumacząc rynkom, że wpierw trzeba będzie ocenić efekty zapowiedzianych 4 tygodnie temu działań.
Ciekawie w ujęciu technicznym zaczyna się prezentować koszyk dolarowy BOSSA USD. W ujęciu dziennym wykres stoi na oporze 67,77 pkt., ale już w ujęciu tygodniowym mamy kształtowanie się wyraźnej świecy doji z długim, dolnym cieniem. Oczywiście tydzień kończy się dopiero jutro, ale jest to potencjalny sygnał sugerujący umocnienie się dolara (być może tylko korekcyjne) w kolejnych dniach. Opór to 67,95-68,05 pkt., wsparcie to 67,45-67,60 pkt.
EUR/USD ma ciekawy sygnał na wykresie tygodniowym
Opublikowane dzisiaj wskaźniki PMI dla usług w strefie euro były w zasadzie zgodne z oczekiwaniami (52,8 pkt.) nie dając powodów do umocnienia się euro. W efekcie w ujęciu technicznym naruszona wczoraj strefa 1,3662-75, zaczyna dobrze pracować jako opór. Oczywiście przy okazji publikacji danych o godz. 14:30 i podczas kolejnych kilkunastu minut konferencji prasowej Mario Draghiego zmienność może być duża i nie można wykluczyć chwilowego naruszenia w/w oporu.
Niemniej w ujęciu tygodniowym sytuacja techniczna zaczyna robić się bardziej klarowna, sugerując zakończenie trwającej przez czerwiec korekty wzrostowej i powrót do spadków. Jeden z ważnych poziomów, którego złamanie potwierdzałoby ten scenariusz to 1,3610-15. Wtedy rynek mógłby się kierować w stronę 1,3570-75.
EUR/SEK mocno w górę po nieoczekiwanej decyzji Riksbanku o cięciu stóp aż o 50 punktów bazowych
Riksbank mocno zaskoczył dzisiaj rynki finansowe tnąc stopy procentowe z 0,75 proc. do 0,25 proc. Uzasadnieniem dla tej decyzji były obawy związane z deflacją. Tym samym dano też do zrozumienia, że okres niskich stóp utrzyma się przynajmniej do końca 2015 r. Stąd też tak mocny ruch na osłabienie korony szwedzkiej. Kurs EUR/SEK wzrósł chwilę po ogłoszeniu komunikatu o godz. 9:30 aż o 21 figur z 9,17 do 9,38. Późniejsza korekta tego ruchu jest na razie niewielka, co pokazuje, że rynek musi się dostosować do nowych warunków makroekonomicznych. Niemniej warto zastanowić się, czy tak mocne cięcie stóp przez Riksbank jest jednocześnie ruchem wyprzedzającym i kolejnego luzowania już nie będzie, co dałoby szanse na powolne odrabianie strat przez SEK w najbliższych tygodniach.