Po kształcie porannych notowań widać było sporą nerwowość wśród graczy. Oczekiwano najpierw na indeks instytutu ZEW oraz na wyniki aukcji hiszpańskich bonów skarbowych. Dane z Niemiec wypadły wyjątkowo słabo, ale inwestorzy odczyt ten zlekceważyli i chwilę później EUR/USD ponownie kierował się na północ.
Hiszpania co prawda sprzedała swoje papiery, ale ze znacznie wyższymi rentownościami. W międzyczasie, około godziny 10:00 nastroje uległy lekkiemu pogorszeniu po tym, jak Sąd Konstytucyjny Niemiec poinformował, ze niemiecki rząd w niewystarczającym stopniu poinformował parlament o warunkach na jakich ma działać fundusz ESM.
Zbliżanie się do notowań w Stanach Zjednoczonych pomagało bykom i nastroje wraz z upływem czasu ulegały stopniowej poprawie. Dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się mieszane. Pozwolenia na budowę domów wypadły znacznie lepiej od prognoz, a rozpoczęte budowy domów nieco rozczarowały, chociaż poprzedni wynik zrewidowano w górę.
Mimo to, sesja w USA zakończyła się wzrostami indeksów co mocno pomogło eurodolarowi w powrocie do maksimów z piątku. Dziś bardzo istotne będzie posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), dodatkowo już w dzisiejszym dniu dojść może do utworzenia w Grecji koalicyjnego rządu. W mediach pojawiły się również informacje, iż Grecy zaprzestali masowego wycofywania środków z banków.
Warto pamiętać, iż dzisiejsze posiedzenie FOMC to posiedzenie kwartalne, na którym przedstawione zostaną m.in. prognozy makroekonomiczne FED-u. Rynki liczą, że ogłoszona zostanie jakaś forma pomocy, dodatkowo 30 czerwca kończy się „Operacja Twist”, więc powstaje pytanie czy Rezerwa Federalna zdecyduje się chociażby na jej kolejną turę. Jeżeli jednak w słowach Bena Bernanke gracze nie odnajdą żadnych informacji o perspektywie pomocy, wówczas może okazać się to powodem do wyprzedaży i umocnienia dolara.
Złoty w okolicach minimów z piątku
Mocne osłabienie złotego, z którym mieliśmy do czynienia w poniedziałek zostało podczas wczorajszej sesji w całości zniwelowane i rodzima waluta powróciła do okolic poziomów notowanych w piątek. Wczoraj głos zabrał prezes NBP, Marek Belka, którego zdaniem poziom inflacji w maju pozytywnie zaskoczył, ale na jej wartość negatywnie wpływa słabość złotego. Wczorajsze dane makroekonomiczne o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu były w zasadzie zgodne z prognozami i nie miały wpływu na notowania par złotowych, które dziś rano powróciły do okolic 4,2340 na EUR/PLN i 3,3360 na USD/PLN.
W dzisiejszym kalendarium makroekonomicznym zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem będzie posiedzenie FOMC w USA zaplanowane na 18:30. O 20:00 poznamy projekcje makroekonomiczne, a konferencja po posiedzeniu zaplanowana jest na 15 minut później. O godzinie 14:00 poznamy dane z Polski, a konkretnie produkcję przemysłową i budowlano-montażową oraz inflację PPI.