Po wtorkowych komentarzach Bena Bernanke dolar również i wczoraj zdołał umocnić się na rynku walutowym.
Dane napływające z USA były dość dobre-zupełnie inaczej niż to miało miejsce w strefie euro. Dzisiaj odbędą się posiedzenia Banku Anglii oraz EBC.
Indeks ISM service, mierzący aktywność gospodarczą w amerykańskim sektorze usługowym, wypadł lepiej niż oczekiwały tego prognozy. Odczyt na poziomie 51.7 był o 0.7 wyższy niż wynikało to z prognoz rynkowych.
Raport ADP na temat zmian zatrudnienia w sektorze prywatnym wskazał na wzrost ilości nowych miejsc pracy o 40 000. Jest to wynik dość zaskakujący biorąc pod uwagę, iż prognozy analityków mówiły o danych na poziomie -30 000. Teraz inwestorzy z niecierpliwością będą czekać na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy.
Dziś mają miejsce posiedzenia Banku Anglii oraz Europejskiego Banku Centralnego. W obu przypadkach oczekuje się braku zmian w poziomie oprocentowania, które wynosi teraz odpowiednio 5% oraz 4%. Uczestnicy rynku zwracać będą jednak uwagę na słowa Jean-Claude Trichet podczas konferencji prasowej banku.
Dziś rano na wykresie pary USD/JPY doszło do pokonania poziomu oporu zlokalizowanego na wysokości 106. Dolar zmaga się teraz z linią trendu spadkowego która przebiega tuż powyżej. Jeśli zostanie pokonana to wzrosty sięgną poziomu 108.50. Jeśli rynek spadnie poniżej 105.20 to o wzrostach na tym rynku będzie można zapomnieć w najbliższym czasie.