Najwięcej działo się na tej pierwszej, ponieważ inwestorom udało się wyznaczyć nowe minimum roczne na poziomie 4,0125. Ponadto, nie pojawiło się po tym zbyt wysokie odbicie, co sugeruje, że są szanse na kontynuowanie tego ruchu.
Z kolei para USD/PLN zniwelowała praktycznie cały piątkowy wzrost, co także jest dobrym sygnałem dla złotego. Warto jednak pamiętać, że sytuacja na głównej parze walutowej wciąż nie jest jasna i nie można wykluczyć dalszego umacniania dolara, a to mogłoby osłabić naszą walutę.
Niewielka zmienność EUR/USD
Pierwszy dzień tego tygodnia na rynku walutowym nie wniósł zupełnie nic do aktualnej sytuacji na głównej parze. Na rynek nie napłynęły żadne istotne dane, ponadto dziś po południu nie funkcjonują rynki w USA ze względu na święto Martina Lutera Kinga. To sprawiało, że brakowało chętnych do zawierania większych transakcji, przez co zmienność była naprawdę symboliczna.
Kurs EUR/USD pozostawał w przedziale 1,4360-1,4385, a pod koniec sesji europejskiej znajdował się lekko powyżej górnego ograniczenia tego kanału. Wygląda na to, że dopiero jutrzejszy dzień przyniesie nieco więcej zmian, ponieważ w nocy również nie pojawią żadne ważne dane.