Ostatnia sesja bieżącego tygodnia nie przyniosła rozstrzygnięcia na rynku walutowym. W dalszym ciągu obserwujemy konsolidację. Pozytywnie zaskoczyły dane z amerykańskiego rynku nieruchomości.
Liczba wydanych zezwoleń na budowy domów w kwietniu niespodziewanie wzrosła o 4,9%. Również liczba rozpoczętych budów domów była wyższa od oczekiwań - wzrost wyniósł 8,2%. Dane są dużym zaskoczeniem, ponieważ analitycy w obu przypadkach spodziewali się spadku. Pojawiały się również opinie, że odczyty z tego miesiąca mogą być najniższe od wielu lat. Tymczasem kwietniowe dane to pierwsze od dłuższego czasu tak dobre informacje z rynku nieruchomości.
Optymiści mogą nawet zacząć myśleć o końcu kryzysu w Stanach Zjednoczonych. Pesymiści natomiast zaczęli się zastanawiać, czy to nie jest jednorazowy lepszy odczyt. Opublikowane dane przyczyniły się do nieznacznego umocnienia dolara, jednak kurs EUR/USD szybko powrócił w okolice poziomu 1,5490. Rynek w dalszym ciągu pozostaje niezdecydowany. Z punktu widzenia analizy technicznej dopiero przebicie poziomu 1,5570 da nadzieję na dalsze wzrosty eurodolara.
Natomiast spadek poniżej 1,5360 oznaczać może zniżkę notowań pary EUR/USD w okolice poziomu 1,5200. Rynek jednak oczekuje na wyraźny impuls, który wskaże kierunek dalszych zmian.. Gdy on się pojawi wybicie z obecnej konsolidacji może być dynamiczne, a zmiany kursu nastąpić bardzo szybko. W przyszłym tygodniu poznamy wiele danych makroekonomicznych. Być może one przyczynią się do większych zmian kursów na rynku walutowym.
Zmiany na polskim rynku walutowym uzależnione były od ruchów na eurodolarze. Kurs USD/PLN oscylował dziś w okolicach poziomu 2,1900, a EUR/PLN waha się wokół 3,3900.
