Wyraźnie pomogły ostatnie publikacje makroekonomiczne z USA, które zdecydowanie przekraczały prognozy rynkowe. Zwiększał się dzięki temu apetyt na ryzyko, co osłabiało dolara. Jeśli dziś nie pojawią się żadne niespodziewane informacje, to nastroje nie powinny ulec już pogorszeniu.
Złoty znów trochę mocniejszy
Polska waluta wykorzystuje powrót apetytu na ryzyko i ulega aprecjacji. Inwestorzy chętnie kupują złotego, szczególnie ze względu na fakt, że niedawno robił to również BGK. Para USD/PLN zanotowała już spadek w okolice 2,96, natomiast kurs EUR/PLN spadł poniżej 3,96. Ogłoszone wczoraj propozycje zmian w systemie emerytalnym według ministra finansów zapewniają, że poziom zadłużenia nie przekroczy w tym roku progu 55% PKB. Jednak dla złotego te informacje nie są istotne i dlatego nie wpływają na jego wartość.
Sylwester bez danych
Ostatnia sesja tego roku nie przyniesie żadnych nowych publikacji makro, dlatego najprawdopodobniej nie pojawią się już nowe impulsy do handlu. Może to skutkować jeszcze większym ograniczeniem płynności na rynku walutowym.