Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar ma szanse na umocnienie

0
Podziel się:

Piątkowe wahania na rynku walutowym nie przyniosły zasadniczych zmian, przynajmniej na głównych parach. Z jednej strony mieliśmy bowiem nieco bardziej korzystne dla amerykańskiej waluty dane makroekonomiczne, ale z drugiej eurodolar po raz kolejny odbił się od swojego wsparcia w rejonie 1,34.

Piątkowe wahania na rynku walutowym nie przyniosły zasadniczych zmian, przynajmniej na głównych parach. Z jednej strony mieliśmy bowiem nieco bardziej korzystne dla amerykańskiej waluty dane makroekonomiczne, ale z drugiej eurodolar po raz kolejny odbił się od swojego wsparcia w rejonie 1,34, co z kolei stało niejako w sprzeczności w zestawieniu z danymi fundamentalnymi, a tym samym podsumowując piątkową sesję mamy tu nadal remis.

Jeśli chodzi o wspomniane dane makroekonomiczne, to głównym wydarzeniem była publikacja comiesięcznego raportu z amerykańskiego rynku pracy, którego najważniejszą składową była stopa bezrobocia oraz zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym.

O ile stopa bezrobocia pozostała bez zmian, czyli na poziomie 4,5%, o tyle nieco lepsze okazały się dane dotyczące nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych, bowiem oczekiwano, że przybędzie ich 135k, a faktycznie było to 157k. Pozostałe dane publikowane w piątek nie miały już zasadniczo większego znaczenia dla rynku, bowiem zarówno indeks nastroju Uniwersytetu Michigan, jak również indeks ISM dla sektora produkcyjnego były zbliżone do prognoz (odpowiednio 88,3pkt vs 88pkt oraz 55pkt vs 54pkt).

Jeśli spojrzymy na kalendarz publikacji na najbliższe dni, to nie ma tu raczej jakichś bardziej istotnych danych, przynajmniej z rynku amerykańskiego z punktu widzenia wpływu na zachowanie amerykańskiej waluty. Warto może jedynie zwrócić uwagę na wtorkowy ISM dla sektora usługowego, natomiast z informacji spoza USA z pewnością uwaga graczy skupiona będzie na decyzjach ECB i BoE w sprawie stóp procentowych oraz komunikatach je uzasadniających.

Z danych w dniu dzisiejszym zapoznamy się jedynie z zamówieniami fabrycznymi w USA w kwietniu, których wzrost spodziewany jest na poziomie 0,6%. Oprócz tych danych poznamy jeszcze inflację PPI w Eurolandzie w kwietniu (prog. 0,3% m/m oraz 2,3% r/r).

Z punktu widzenia sytuacji technicznej, ciężko jest się teraz doszukać jednoznacznej tendencji, przynajmniej na parach europejskich (EUR/USD USD/CHF GBP/USD). W przypadku eurodolara kurs od kilku tygodni zmaga się ze wsparciem w rejonie 1,34. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że takie kolejne powroty do tego poziomu świadczą o niezbyt dużych możliwościach popytu, a tym samym rośnie tu prawdopodobieństwo docelowo przełamania wsparcia, a więc dalszego umocnienia amerykańskiej waluty.

W realizację takiej koncepcji zdaje się również wpisywać zachowanie dolara względem franka szwajcarskiego, gdzie w końcówce piątkowej sesji udało się kupującym doprowadzić do przełamania około 2-tygodniowej linii spadkowej, co z kolei może teraz sugerować dalsze umocnienie amerykańskiej waluty.

Jak zwykle nieco w sprzeczności stoi sytuacja na funcie, gdzie amerykańska waluta w drugiej części tygodnia raczej traciła na wartości. W ramach najbliższego wsparcia zwróciłbym tu obecnie uwagę na okolice 1,9770, natomiast oporem są rejony 1,99 - 1,9920. Nawiązując do wspomnianej sytuacji na eurodolarze oraz dolarze względem franka, dobra sytuacja amerykańskiej waluty ma również miejsce na dolarjenie (USD/JPY), gdzie udało się doprowadzić do wyjścia cen górą z formacji trójkąta, utworzonej również przy szczycie z lutego.

Taki układ stanowi więc również zapowiedź dalszego umocnienia amerykańskiej waluty. Presja popytu wciąż widoczna jest również na eurojenie (EUR/JPY), który także znajduje się cały czas blisko swoich maksimów w aktualnym trendzie wzrostowym. Warto jednak zauważyć, że na przestrzeni ostatnich kilku tygodni można tu również mówić o czymś na kształt klina zwyżkującego, którego pojawienie się w trendzie wzrostowym ma raczej negatywną wymowę, chociaż póki kurs nie wybije się z niego dołem (obecnie 162,75), cały czas kierunek wzrostowy wydaje się domyślnym.

Druga część minionego tygodnia na rynku krajowej waluty stała już pod znakiem presji umocnienia złotego, co niejako pokrywało się z poprawą sytuacji zarówno na naszym parkiecie giełdowym, jak również na rynkach kapitałowych oraz walutach naszego regionu. Na poszczególnych parach złoty krótkoterminowo radzi więc sobie coraz lepiej (USD/PLN EUR/PLN PLN BASKET GBP/PLN CHF/PLN).

W przypadku dolara dosyć poważnie zaatakowana została miesięczna linia wzrostowa (analogiczna sytuacja również na koszyku) i jeśli dzisiaj nie uda się kupującym w miarę sprawnie nad jej poziom (2,84) powrócić, będziemy wówczas świadkami pogłębienia spadku (umocnienia złotego). Spore umocnienie złotego miało również miejsce względem europejskiej waluty.

Kluczowym oporem okazał się rejon 3,84 i w końcówce piątkowej sesji kurs zbliżył się już do okolic strefy wsparcia w rejonie 3,7975 - 3,80. Jej ewentualne przełamanie sygnalizowałoby możliwość skierowania się cen w stronę 3,7750. Presja kupujących złotego widoczna była także względem franka, natomiast stosunkowo spokojnie zachowuje się jeszcze funt, gdzie cały czas utrzymuje się wsparcie w rejonie 5,60, choć w sporej mierze może to wynikać z siły brytyjskiej waluty względem dolara.

Przełamanie okolic 5,60 miałoby szansę doprowadzić do spadku w stronę kolejnego wsparcia, zlokalizowanego przy cenie 5,55, gdzie znajduje się obecnie około 4-tygodniowa linia wzrostowa.

komentarze walutowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)