Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar pod presją sprzedających

0
Podziel się:

Piątkowa sesja na rynku krajowym przyniosła znaczne umocnienie polskiej waluty. Kurs USD/PLN spadł do poziomu 2,1650, natomiast EUR/PLN zbliżył się w okolice swoich tegorocznych minimów.

Dolar pod presją sprzedających

Piątkowa sesja na rynku krajowym przyniosła znaczne umocnienie polskiej waluty. Kurs USD/PLN spadł do poziomu 2,1650, natomiast EUR/PLN zbliżył się w okolice swoich tegorocznych minimów.

Powodem takiej aprecjacji złotego była sytuacja na rynku zagranicznym i znaczne wzrosty kursu EUR/USD, który wybił się górą z formacji trójkąta. W czasie dzisiejszej sesji możliwa jest kontynuacja wzrostów w okolice 1,5660 co powinno nadal sprzyjać wzrostom rodzimej waluty.

Najbliższe sesje będą bardzo istotne z punktu długoterminowego, ponieważ wzrost kursu EUR/USD ponad poziom 1,57 mogą oznaczać nawet atak na ostatni szczyt, co z pewnością przełoży się na rynek krajowy. Nadal uważamy, że w niedługim czasie realny jest spadek kursu EUR/PLN do 3,35, natomiast dolar może osłabić się względem złotego nawet do poziomu ostatnich minimów.

W realizacji takiego scenariusza sprzyja również sytuacja makroekonomiczna w Polsce. Według Merrill Lynch marcowe spowolnienie tempa produkcji przemysłowej to skutek czynników jednorazowych. Zdaniem analityków tej agencji w kwietniu produkcja powróciła do wzrostu dwucyfrowego. Umocnieniu rodzimej waluty sprzyjać może także wypowiedź członka Rady Polityki Pieniężnej Andrzeja Wojtyny.

W wywiadzie dla Rzeczpospolitej powiedział on, że w najbliższym czasie jest jeszcze miejsce na jedną podwyżkę stóp procentowych. Naszym zdaniem RPP może zdecydować się na taki krok na posiedzeniu czerwcowym. Istotne w tej kwestii będą również dzisiejsze publikacje o dynamice wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu. Prognozy zakładają wzrost do poziomu 11,5%.

Druga połowa piątkowej sesji przyniosła dynamiczne osłabienie dolara względem euro. Kurs EUR/USD wzrósł z poziomu 1,5450 aż do 1,5600. Impuls do wyprzedaży amerykańskiej waluty dał najniższy od 28 lat odczyt indeksu nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan. Według wstępnych danych w maju osiągnął on poziom 59 pkt. Oczekiwano, że wzrośnie on do 63 pkt, z 62,6 pkt w kwietniu. Amerykańscy konsumenci coraz silniej odczuwają negatywne skutki ciągłych wzrostów ceny ropy.

Kurs EUR/USD znalazł się w piątek na najwyższym poziom od początku maja. Po przebiciu oporu 1,5560 ma szanse na wzrost w okolice 1,57. Dopiero pokonanie tej bariery otworzy kursowi EUR/USD drogę na historyczne szczyty. Bardzo prawdopodobne jest jednak, że poziom ten powstrzyma obecne wzrosty. Ewentualna nieudana próba jego pokonania może doprowadzić do dłuższej konsolidacji w przedziale 1,54-1,57.

Podczas dzisiejszej sesji kurs EUR/USD powinien naszym zdaniem wzrosnąć powyżej 1,56. Na początku dnia kurs tej pary walutowej powrócił do poziomu 1,5560. Nie powiodła się jednak próba jego pokonania co z punktu widzenia analizy technicznej daje duże szanse na dalsze wzrosty w ciągu dzisiejszej sesji.

W piątek, oprócz indeksu nastroju konsumentów, poznaliśmy również kolejne dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Tym razem pozytywnie zaskoczyły one inwestorów. Liczba wydanych pozwoleń na budowę oraz liczba rozpoczętych budów wzrosły w kwietniu o kilka procent, podczas gdy prognozy zakładały ich niewielki spadek. Wskaźniki te obrazują, jak sytuacja na amerykańskim rynku nieruchomości będzie się przedstawiać za kilka miesięcy.

Ich wzrost daje szanse na poprawę stanu sektora, którego kryzys przyniósł ostatnie zawirowania w gospodarce Stanów Zjednoczonych. Amerykańscy analitycy w najnowszej ankiecie sporządzonej przez National Association for Business Economics (NABE) prognozują, iż sytuacja w gospodarce Stanów Zjednoczonych ulegnie poprawie pod koniec III kwartału tego roku. W ich ocenie w drugiej połowie 2008 r. dynamika wzrostu PKB w USA wyniesie 2,1%.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)