Amerykański bilans handlowy przez wiele miesięcy stanowił jeden z głównych czynników budzących niepokój inwestorów. Spadek deficytu w wymianie handlowej z marca do 55 mld USD tej sytuacji nie zmieni, w krótkim terminie jednak dane mogą poprawić nastroje wobec waluty amerykańskiej. Ważne dla dalszego przebiegu notowań będą teraz kolejne informacje – sprzedaż detaliczna w kwietniu oraz napływ inwestycji kapitałowych do USA w tym okresie. Dynamikę sprzedaży inwestorzy poznają już dziś, spodziewany jest wzrost tego wskaźnika o 0,7%. Jeżeli dzisiejsze dane będą zgodne z prognozami, dolar może pozostać mocny.
Wzrosty na rynku EUR/USD zostały wczoraj zatrzymane w pobliżu poziomu 1,29. W reakcji na dane o deficycie kurs pokonał wsparcie 1,2840, a dzisiejsza sesja europejska rozpoczęła się od spadku ceny wspólnej waluty poniżej bariery 1,2790. Powrót powyżej tego poziomu byłby sygnałem do rozpoczęcia konsolidacji, wsparciem dla euro jest obecnie cena 1,2750.
Rynek USD/JPY pokonał opór przy cenie 105,60, co otworzyło drogę do dalszych spadków japońskiego jena. Sygnałem do zakończenia wzrostów byłby powrót poniżej poziomu 106,00.
