.
Przełożyło się to na spadek wartości złotego wobec euro o 7 groszy do poziomu 3,9730 zł za euro.
Za dolara na rynku międzybankowym trzeba zapłacić 4 zł, o 2 grosze mniej niż we wtorek po południu.
Realnie złoty osłabł do 7,1 proc. powyżej starego parytetu, wobec 7,8 proc. we wtorek.
'Sytuacja może być jeszcze gorsza. Widać to po bardzo dużych spadkach na giełdach w USA' - powiedział Leszek Pawłowicz, dealer BPH PBK.
Indeks Dow Jones spadł we wtorek o 1,7 proc.
We wtorek w nocy jeden z największych operatorów telekomunikacyjnych WorldCom poinformował, że źle zostało zaksięgowane 4 mld USD, wobec czego spółka wykaże stratę za ubiegły rok. Amerykańskie władze nadzorcze wszczęły śledztwo, a - zdaniem analityków - spółka może zbankrutować.
W Polsce w środę znana będzie decyzja Rady Polityki Pieniężnej.
Rynek oczekuje kolejnej redukcji stóp o 50 pkt. bazowych.
Obniżce sprzyjać będzie niska inflacja i perspektywy jej stabilizacji oraz brak oznak ożywienia gospodarki.