Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar traci przy słabszych danych

0
Podziel się:

Kurs EUR/USD kontynuował rozpoczęte wczoraj wzrosty. Od wczorajszego minimum, które było jednocześnie najniższym od roku poziomem, kurs analizowanej pary walutowej wzrósł o ponad 2 centy i obecnie wynosi około 1,4100.

Dolar traci przy słabszych danych

*Kurs EUR/USD kontynuował rozpoczęte wczoraj wzrosty. Od wczorajszego minimum, które było jednocześnie najniższym od roku poziomem, kurs analizowanej pary walutowej wzrósł o ponad 2 centy i obecnie wynosi około 1,4100. *

Do osłabienia amerykańskiej waluty przyczyniły się publikowane dzisiaj wskaźniki gospodarcze z USA, których wartości, nie licząc indeksu nastrojów Uniwersytetu Michigan, okazały się dla dolara mniej korzystne.
O 14:30 poznaliśmy wartość sierpniowej sprzedaży detalicznej, która w ujęciu m/m odnotowała spadek o 0,3 proc., podczas gdy rynek spodziewał się wzrostu o 0,2 proc.

Natomiast wskaźnik cen producentów w ujęciu miesięcznym zniżkował w sierpniu o 0,9 proc. (inwestorzy oczekiwał spadku o 0,5 proc.). Szczególnie rozczarował odczyt sprzedaży detalicznej, dodatkowo niższa od prognoz wartość wskaźnika cen producentów zmniejsza presję inflacyjną i jednocześnie odsuwa w czasie ewentualną podwyżkę stóp procentowych.

W reakcji na słabe dane dolar stracił na wartości, a kurs EUR/USD zwyżkował chwilowo do 1,4145. Na wykresie dziennym pojawiła się wreszcie dłuższa biała świeca, potwierdzająca dzisiejszy wzrost kursu EUR/USD. Ostatnie tak znaczące osłabienie dolara względem euro obserwowaliśmy 21-ego sierpnia. W przyszłym tygodniu spodziewamy się dalszego umocnienia amerykańskiej waluty.

Zwyżka kursu EUR/USD oraz korzystne dane makroekonomiczne z rodzimego rynku wpłynęły na dzisiejsze umocnienie złotego. O godzinie 14:00 poznaliśmy lipcowe saldo rachunku obrotów bieżących- deficyt wyniósł 1,2 mld euro, przy prognozie 1,8 mld euro. Główną przyczyną jest niższy deficyt handlowy, co z kolei jest konsekwencją wyższej dynamiki eksportu. Warto jednak zwrócić uwagę, że spowalniające gospodarki krajów, do których napływa polski eksport (np. Niemcy) będą zmniejszać popyt na importowane produkty i usługi.

W konsekwencji, nawet w przypadku deprecjacji złotego, słabszy popyt na polskie towary i usługi z zagranicy może pogorszyć sytuację eksporterów. Już dziś bowiem rynek spekuluje, że w przyszłym roku deficyt obrotów bieżących może przekroczyć 6 proc. PKB. Rynek walutowy żył jednak dzisiaj chwilą i nie przejmował się słabszymi prognozami analityków. Po opublikowanych danych kurs EUR/PLN zniżkował w okolice 3,3500, a kurs USD/PLN oscylował w pobliżu 2,3700.

Notowania złotego w przyszłym tygodniu zależeć będą od publikacji makroekonomicznych z krajowej gospodarki (szczególnie poniedziałkowej inflacji CPI w sierpniu i dynamiki wynagrodzenia pracowników). Dodatkową wpływ na złotego ponownie będzie miała sytuacja na międzynarodowym rynku walutowym. Jeżeli dolar wróci na drogę wzrostu, złoty znów zacznie się osłabiać.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)