Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Orłowski
|

Dolar w trudnej sytuacji

0
Podziel się:

Pogarszające się nastawienie prognostów do dzisiejszych danych sygnalizuje, że można dziś spodziewać się spadku wartości dolara.

Dolar zyskiwał wczoraj wobec euro dzięki lepszym od prognoz publikacjom danych z rynku nieruchomości, osiągając przejściowo nawet 1,5660.

Optymizm inwestorów wzrósł z powodu nieznacznej obniżki ceny ropy (spadła ona z ponad 133 USD za baryłkę do niecałych 129 USD za baryłkę), oraz wzrostu sprzedaży nowych domów o 3,3% w ujęciu miesięcznym, a także dzięki danym o spadku cen domów według indeksu S&P Case-Shiller oraz o wzroście cen domów według pomiarów amerykańskiego Census Bureau. To jednak nie czas na odbicie, które mogłoby przerodzić się w długotrwały trend aprecjacji USD: zapas domów na sprzedaż pozostaje wciąż bardzo wysoki (szczególnie w przypadku domów nowych), zaś ostatnie raporty o sprzedaży i cenach przyniosły rewizję w dół odczytów za ostatnie 6 miesięcy.

W centrum uwagi na rynku lokalnym będzie z pewnością RPP. Miesiąc temu rada podjęła decyzję o utrzymaniu stopy referencyjnej na niezmienionym poziomie 5,75%. Od tego czasu ponownie zobaczyliśmy lepsze od prognoz odczyty danych o produkcji przemysłowej oraz o dynamice płac w sektorze przedsiębiorstw, które mogą wskazywać na konieczność następnej podwyżki, z drugiej jednak strony pojawiały się wypowiedzi członków RPP, że podczas najbliższego posiedzenia może brakować większości do podwyżki, że kolejne podwyżki powinny zostać odłożone, wreszcie, że bank może pozwolić sobie na jeszcze jedną podwyżkę bez zagrożenia dla tempa wzrostu gospodarczego. Kolejnym czynnikiem, który może doprowadzić do odsunięcia podwyżki w czasie jest fakt, że jeszcze nie opublikowano drugiego w tym roku raportu o inflacji - niewykluczone, że członkowie RPP poczekają na to szczegółowe opracowanie, zanim podejmą decyzję o kolejnej podwyżce. Złoty jest nieznacznie słabszy wobec euro oraz wobec dolara, głównie z powodu niepewności co do
ruchu RPP. W poniedziałek nasza waluta zyskiwała, ponieważ stopy podniósł węgierski bank centralny. Jeśli jednak dziś RPP nie podniesie stóp (szanse oceniamy na 60-40), kurs EURPLN może ponownie ruszyć ku 3,41.

Dzisiejsze publikacje danych makroekonomicznych, mimo że nieliczne, mogą dość istotnie wpłynąć na rynek. O 10:00 poznamy saldo rachunku obrotów bieżących Eurolandu (najmniej istotny z dzisiejszych odczytów) oraz dane o sprzedaży detalicznej w naszym kraju (przewidywana dynamika sprzedaży detalicznej to 13,6% w ujęciu rocznym).

Dane z Polski mogą być jednym z sygnałów dla Rady, nie będą jednak czynnikiem decydującym o tym, jak głosować. O 14:30 ,,gwóźdź programu", czyli dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w USA (najnowsze prognozy przewidują spadek wskaźnika o 1% w ujęciu miesięcznym oraz o 0,5% w ujęciu miesięcznym po oczyszczeniu danych z zamówień na środki transportu). Takie odczyty mogą być ciosem dla dolara. Pogarszające się nastawienie prognostów do dzisiejszych danych sygnalizuje, że można dziś spodziewać się spadku wartości dolara.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)