Te dysproporcje mogą więc sugerować, że złoty utracił krótkoterminową korelację z rynkami z grupy wschodzących, bowiem nasza waluta nie porusza się w tym samym kierunku na większości par, tylko jesteśmy tu świadkami prób odzwierciedlania na złotym tego, co dzieje się na poszczególnych, głównych parach. Jeśli chodzi o dzisiejsze impulsy, to niestety z punktu widzenia planowanych publikacji makroekonomicznych niewiele ich będzie. Od rana poznamy jedynie dane na temat bilansu handlu zagranicznego dla Wielkiej Brytanii, natomiast w godzinach popołudniowych opublikowane zostaną dane z rynku krajowego, gdzie zapoznamy się z danymi na temat przeciętnego wynagrodzenia w 4 kwartale. Dane te jednak nie powinny mieć dla zachowania złotego większego znaczenia. Tutaj należałoby spoglądać teraz przede wszystkim na to, co dzieje się na poszczególnych, głównych parach walutowych.
USD/PLN
Bardzo spokojny dzień mieliśmy wczoraj na dolarze względem złotego. W zasadzie przez większość sesji ceny oscylowały w rejonie 2,98. Sytuacja techniczna na tej parze pozostaje bez zmian, czyli w dalszym ciągu kluczowym poziomem oporu wydaje się rejon 3,01 - 3,02, natomiast wsparcia doszukiwać można się przy cenie 2,9550. Jego przekroczenie odbierałoby już stronie popytowej sporo argumentów, jakie zdołała sobie od grudnia wypracować.
EUR/PLN
Nieco bardziej wyraźne zmiany widoczne były za to na eurozłotym. Krajowa waluta dosyć wyraźnie straciła na wartości w końcówce dnia. Z technicznego punktu widzenia ruch ten w krótkim terminie nie powinien specjalnie dziwić, bowiem kurs odbił się od dosyć istotnych okolic wsparcia w rejonie 3,85. Obecnie w ramach wzrostowego odreagowania powinniśmy być świadkami prób skierowania cen do najbliższego oporu, jakim jest dobrze znany poziom 3,91. Dopiero trwały powrót powyżej tej bariery miałby szansę doprowadzić do podjęcia przez kupujących prób wyjścia powyżej nowych maksimów.
PLN BASKET
Aktualną sytuację dolara i euro dosyć dobrze obrazuje koszyk tych walut względem złotego. Tutaj nadal strona popytowa utrzymuje przewagę, bowiem udało się tu doprowadzić do stosunkowo dokładnego odbicia z poziomu około 2-miesięcznej, wzrostowej linii trendu. Jej wybronienie prowadzi tym samym do wzrostu jej wiarygodności jako wsparcia i dopiero zejście poniżej poziomu linii trendu mogłoby sygnalizować kłopoty posiadaczy długich pozycji na koszyku. Jak na razie zdają się oni kontrolować sytuację.
GBP/PLN
Osłabienie funta na głównych parach znalazło również swoje przełożenie w relacji tej waluty do złotego. Końcówka sesji upływała już pod znakiem testowania okolic wsparcie wyznaczonego przy cenie 5,8280, skąd udało się bykom nieznacznie odbić. Jeśli poziom ten zostałby trwale przełamany, wówczas należałoby się liczyć z możliwością pojawienia kolejnej fali umocnienia złotego.
CHF/PLN
Jak zwykle bez zmian na franku względem złotego. Wczorajszy dzień przyniósł co prawda nowe rekordy siły złotego w aktualnej fali aprecjacji krajowej waluty, ale jeśli spojrzymy na rynek z nieco szerszego punktu widzenia, to ceny cały czas oscylują w zakresie wahań 2,36 - 2,43. Można więc przypuszczać, że o dalszym, nieco trwalszym kierunku można będzie mówić po wybicia się poza wspomniany zakres.