Pojawiające się w mediach tego rodzaju wypowiedzi świadczą o pesymistycznej atmosferze jaka utrzymuje się obecnie wokół wspólnej waluty. Handel w dniu dzisiejszym może odznaczać się wyraźnie wyższą zmiennością w porównaniu z poniedziałkiem, także za sprawą powracających po długim weekendzie inwestorów ze Stanów. W czasie sesji amerykańskiej rynki poznają wielkość zamówień w przemyśle USA w maju. Oczekiwany jest wzrost tego wskaźnika o 2,8%, dane nie powinny mieć jednak większego wpływu na przebieg notowań.
Spadki wspólnej waluty na rynku EUR/USD zostały wczoraj zatrzymane na poziomie wsparcia przy cenie 1,1890. Sygnałem do wyraźnej realizacji zysków byłby powrót ceny powyżej poziomu 1,1950, w czasie dzisiejszej sesji europejskiej taki scenariusz jest jednak mało prawdopodobny. Najbliższym wsparciem jest obecnie poziom 1,1860.
Inwestorzy kupujący dolary na rynku USD/JPY zdołali obronić wsparcie na poziomie 111,20, co pozwoliło na rozpoczęcie kolejnej fali wyprzedaży jena. Najbliższą przeszkodą dla realizacji zysków jest poziom 111,60.