Rosnące ceny ropy naftowej w ostatnich miesiącach sprawiają, iż deficyt USA do marca najprawdopodobniej przekroczy poziom 60,0 mld USD. Rynek oczekuje, iż dzisiejszy odczyt będzie zbliżony do poziomu 59,0 mld USD, w przeszłości dane jednak wielokrotnie wyraźnie odbiegały od prognoz, podobnie może być także i tym razem.
Osobną kwestią pozostaje sprawa reakcji inwestorów na ewentualne, słabsze od prognoz informacje. Na początku miesiąca po ogłoszeniu słabych danych z rynku pracy dolar zyskał, zapoczątkowane tym samym spadki kursu EUR/USD zatrzymały się dopiero w pobliżu poziomu 1,28. Dzisiejsza publikacja może mieć znaczący wpływ na przebieg notowań, z całą też pewnością sesja amerykańska będzie przebiegać pod znakiem wysokiej zmienności. Dziś także rynki poznają szczegóły posiedzenia FED z dnia 22 marca. Znaczące zmiany cen jakie nastąpiły w tym dniu po ogłoszeniu decyzji i związanego z nią oświadczenia sprawiają, iż inwestorzy będą się przyglądać tym informacjom w poszukiwaniu wskazówek dotyczących polityki monetarnej FED w najbliższych miesiącach.
Rynek EUR/USD pozostaje w konsolidacji w przedziale 1,28 – 1,3040. Inwestorom kupującym euro udało się ostatecznie pokonać opór przy cenie 1,2930, co otworzyło drogę do umocnienia wspólnej waluty, sukces ten nie przyszedł jednak łatwo. Do czasu dzisiejszej publikacji danych z USA rynek powinien utrzymać się w przedziale 1,2930 – 1,3040. Ogłoszenie danych o deficycie może wywołać znaczne zmiany cen, ostateczna reakcja inwestorów na dane może jednak odbiegać od ich bezpośredniej wykładni. Wyraźny wzrost powyżej oporu 1,3040 może sygnalizować umocnienie euro.
Rynek USD/JPY testuje wsparcie przy cenie 107,70. Ważnym oporem jest cena 108,90, dla dalszego przebiegu notowań na tym rynku decydujące znaczenie będą mieć dzisiejsze dane z USA.