Początek dzisiejszej sesji na rynku złotego przyniósł zdecydowany spadek kursu EUR/PLN pod poziom 4,0000. Spadek ten miał miejsce po jednodniowej konsolidacji wokół tej wartości – jest on częścią większej fali spadkowej spowodowanej wybiciem dołem z prawie trzymiesięcznej formacji trójkąta na wykresie EUR/PLN.
Silnie na wartości zyskuje również forint węgierski. Wczorajsza aukcja 3-miesięcznych papierów skarbowych zakończyła się sukcesem. Planowaną ofertę podniesiono o 5 mld forintów do 50 mld HUF. Jest to bardzo dobra informacja po ostatnich zawirowaniach na Węgrzech i zdecydowanym wzroście awersji względem tego kraju. Notowania EUR/HUF przełamały wczoraj dwa wsparcia na poziomach kolejno: 285,00 i 283,50. Tym samym póki co scenariusz powrotu notowań EUR/HUF do zeszłotygodniowych szczytów został odsunięty w czasie.
W obecnym momencie jedynym zagrożeniem dla nastrojów w naszym regionie, oprócz czynników globalnych, może być rewizja kondycji gospodarczej Rumunii przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Rewizja ta powinna mieć zdecydowanie bardziej płynny przebieg niż poprzednia, o ile oczywiście Rumunia nie będzie starała się forsować łagodniejszych regulacji fiskalnych niż te ustalone wcześniej.
Kurs EUR/USD we wtorek konsolidował się wokół poziomu 1,3000. Bariera ta przestała już odgrywać kluczowe znaczenie. Obecnie sygnały do dalszych większych zmian dostarczyć może trwałe przebicie jednego z ograniczeń wczorajszej konsolidacji 1,2950-1,3040.
Eurodolar czeka również na fundamentalne impulsy. Z pewnością takim impulsem będzie piątkowa publikacja wstępnych szacunków PKB Stanów Zjednoczonych za II kw. Uczestnikom rynku może być jednak trudno wstrzymywać się z większymi transakcjami do czasu prezentacji tych danych. Dlatego też już dzisiejsze publikacje makro mogą coś zmienić na rynku. O godz. 14.30 poznamy wstępny odczyt zamówień na dobra trwałego użytku z USA, natomiast o 20.00 zostanie przedstawiony raport o stanie amerykańskiej gospodarki zwany Beżową Księgą Fed.
Kurs GBP/USD zdołał wczoraj przebić istotny opór usytuowany nieco ponad poziomem 1,5500 (szczyt kwietniowej korekty wzrostowej). Pokonał również kolejną istotną barierę w postaci 50 proc. zniesienia ruchu spadkowego, jak dokonał się w jego notowaniach od listopada 2009 r. do maja br., co potwierdziło jego potencjał wzrostowy. W najbliższym czasie powinien on zmierzać w kierunku poziomu 1,5800.
Dzisiaj kluczowym wydarzeniem dla notowań funta będzie wystąpienie prezesa oraz czterech innych przedstawicieli Banku Anglii przed parlamentarną Komisją Skarbu, które rozpocznie się o godz. 10.45. Będą oni mówić m.in. o sytuacji panującej w brytyjskiej gospodarce oraz o jej perspektywach. Wystąpienie to może istotnie wpłynąć na notowania funta, jednak o powrót GBP/USD pod przebite wczoraj istotne opory będzie z pewnością trudno.
Dobre dane o PKB Wielkiej Brytanii w II kwartale, jakie w piątek napłynęły na rynek prawdopodobnie pozwolą przedstawicielom Banku Anglii pozytywnie ocenić sytuację panującą w gospodarce, co może wesprzeć wartość brytyjskiej waluty.
