Od wczoraj kurs EUR/USD nie zmienił się i pozostaje w okolicy 1,3180. Jedyną walutą z grupy G-10, która wczoraj straciła do dolara jest korona norweska (-0,06 procent), natomiast najmocniejszą aprecjację odnotował dolar nowozelandzki (+0,25 procent). Dzisiejsze notowania nie obfitują w ważne dane, które mogłyby sprawić, że eurodolar zmieni dotychczasowy, pełzający trend wzrostowy w ramach stabilizacji pomiędzy (1,3000-1,3200).
Publikowane popołudniu dane z USA to indeks cen nieruchomości FHFA i indeks Fed z Richmond. Pierwszy z tych wskaźników jest dobrym uzupełnieniem indeksu S&P/Case-Shiller, który pokrywa ceny w 20 najważniejszych metropoliach USA, z kolei dane publikowane przez FHFA obejmują szerszy zakres, ponieważ uwzględnia się w nim ceny domów jednorodzinnych w całym kraju. Od początku 2011 roku indeks ten wykazuje trend rosnący, co jest zgodne z dynamiką indeksu S&P/Case-Shiller i z obrazem relatywnie dobrej koniunktury w branży nieruchomości. Konsensus rynkowy zakłada, że indeks ten wzrośnie do 0,9 procent miesiąc do miesiąca.
Drugą publikacją z USA będzie wskaźnik koniunktury Fed z Richmond, który wraz z innymi wskaźnikami regionalnymi będzie wskazówką przed ISM. Warto wspomnieć, że indeks Fed z Richmond podlega znacznej zmienności i od prawie dwóch lat znajduje się pomiędzy -10 i 10 punktów. Rynek oczekuje dziś odczytu na poziomie 9 punktów. W Europie poznamy dziś dane o koniunkturze konsumenckiej w strefie euro, które powinny wykazać umiarkowaną poprawę. Kalendarz makro zamykają dziś decyzje władz monetarnych Turcji i Węgier. W Turcji prawdopodobnie dojdzie do wzrostu stopy po której banki komercyjne mogą pożyczać środki z banku centralnego, natomiast główna stopa pozostanie bez zmian. Na Węgrzech rynek oczekuje dwunastej z rzędu obniżki stóp procentowych - główna stopa osiągnie najniższy poziom w historii równy 4 procent.
Polska: Ostatnie dane za czerwiec
Publikowany dzisiaj rano Biuletyn Statystyczny kończy cykl odczytów makroekonomicznych za czerwiec i tym samym pozwala na szacunki rachunków narodowych, w szczególności dynamiki PKB. Nasza prognoza na II kwartał wynosi 0,7 procent w skali roku, jednak istnieje spore prawdopodobieństwo wyższego o 0,1 punkt procentowy odczytu. Jeśli stopa bezrobocia ukształtuje się na poziomie naszej prognozy (13,1 procent) lub wyższym, to przerwany zostanie zapoczątkowany miesiąc temu spadek stopy odsezonowanej. Jeśli chodzi o sprzedaż detaliczną, to nasza prognoza jest bardziej pesymistyczna od konsensusu rynkowego i zakłada wzrost o 0,4 procent rok do roku. Głównym argumentem są polepszające się, choć nadal niskie wartości wskaźników ufności konsumenckiej.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1407946822&de=1415894460&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=JSW&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej