Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Fed nie kwapi się do zrywania z polityką niskich stóp

0
Podziel się:

Na tle innych banków, jak np. EBC, Fed i tak jest teraz z konieczności dość jastrzębi.

Fed nie kwapi się do zrywania z polityką niskich stóp

Zapiski z ostatniego posiedzenia gremium kierującego polityką Fed jak zwykle były rozwlekłe i wyrażone językiem pełnym niedomówień, ogólników i niejasności. Ogólna wymowa jest jednak taka, że w FOMC przeważa pogląd, iż w świetle słabych danych z pierwszego kwartału (nawet, jeżeli częściowo były one skutkiem czynników tymczasowych) nie należy dokonywać podwyżki stóp już w czerwcu.

To odsuwa tę perspektywę na dalsze miesiące, przy czym wcale niekoniecznie musi to być wrzesień - być może nawet październik (oczywiście tego nie powiedziano, to już rynkowe spekulacje).

Fed zresztą wcale nie kwapi się do zrywania z polityką bardzo niskich stóp, obniżających koszt kredytu tak dla rządu amerykańskiego, jak i przedsiębiorstw - tak samo jak nie kwapił się przez lata z zamykaniem operacji QE. Można oczywiście mieć wątpliwości, czy taka sztuczna kreacja pieniądza (przez QE lub manipulowanie stopami) faktycznie prowadzi do dobrych skutków, czy może np. efektem są błędne inwestycje kredytujących się firm - ale nie zmienia to faktu, że taka właśnie jest polityka nie tylko tego banku centralnego.

Na tle innych banków, jak np. EBC, Fed i tak jest teraz z konieczności dość jastrzębi. Co do eurodolara, to poszedł on nieco w górę, ale w świetle ostatnich spadków oznacza to po prostu test okolic 1,1120-40, tj. pierwszego lokalnego oporu.

Są pewne powody, by utrzymywać eurodolara nisko. Mieliśmy słaby odczyt ZEW z Niemiec (a dziś pewną weryfikacją kondycji gospodarki Niemiec i Strefy Euro będą odczyty PMI), w tle coraz bardziej przygrywa smutna melodia z Grecji, pojawiły się też informacje o tym, że EBC zwiększy skup papierów w maju i czerwcu kosztem lipca, co miałoby - według co bardziej podejrzliwych obserwatorów - niejako "przykryć" ewentualną panikę około-grecką.

Gdyby nawet dane z Europy wypadły dobrze (i zostały potwierdzone piątkowymi, tj. Ifo i PKB Niemiec), to prawdopodobnie nie doszlibyśmy już w tym tygodniu do 1,1465, ale by może tylko do okolic 1,1280, gdzie mamy wyraźny opór. Po drugiej stronie obszar w pobliżu 1,1060-80 wciąż jeszcze się broni, gdyby padł, to otworzyłaby się droga do 1,10.

Polskie zmagania

Wczorajsze bardzo słabe dane o przemyśle i sprzedaży detalicznej nie mogły pomóc złotemu. Na EUR/PLN mamy 4,0860, powrót do poziomów typu 4,11 jest jak najbardziej otwarty, jeśli sprawy będą się rozwijać tak, jak teraz - np. jeśli PMI z Zachodu będą dziś rano mizerne. Ogólnie zresztą sytuację na EUR/PLN od 21 kwietnia traktujemy jako trend zwyżkowy. Zejścia do 4,05 czy nawet 4,0370 nie są wykluczone - ale z przebijaniem się bardziej w dół były ostatnio mocne problemy.

Na USD/PLN okolice 3,6880 na razie się wstępnie obroniły, jesteśmy ponad grosz niżej, niemniej także i tu otwarta jest droga do 3,70. Na tej parze zwyżka eurodolara byłaby pomocna, ale wiemy, że jej skala może być teraz ograniczona.

Dziś o 14:00 poznamy protokół z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, a także krajowe wskaźniki koniunktury gospodarczej wg GUS (one jednak nie mają zbyt wielkiego wpływu na gospodarkę). Poza tym, prócz porannych PMI, po południu ważne będą dane z USA – wnioski o zasiłek czy indeks Fed z Filadelfii (oraz, tak jak w Europie, PMI – ale podany będzie tylko przemysłowy).

Zapiski z ostatniego posiedzenia gremium kierującego polityką Fed jak zwykle były rozwlekłe i wyrażone językiem pełnym niedomówień, ogólników i niejasności. Ogólna wymowa jest jednak taka, że w FOMC przeważa pogląd, iż w świetle słabych danych z pierwszego kwartału (nawet, jeżeli częściowo były one skutkiem czynników tymczasowych) nie należy dokonywać podwyżki stóp już w czerwcu. To odsuwa tę perspektywę na dalsze miesiące, przy czym wcale niekoniecznie musi to być wrzesień – być może nawet październik (oczywiście tego nie powiedziano, to już rynkowe spekulacje).

Fed zresztą wcale nie kwapi się do zrywania z polityką bardzo niskich stóp, obniżających koszt kredytu tak dla rządu amerykańskiego, jak i przedsiębiorstw – tak samo jak nie kwapił się przez lata z zamykaniem operacji QE. Można oczywiście mieć wątpliwości, czy taka sztuczna kreacja pieniądza (przez QE lub manipulowanie stopami) faktycznie prowadzi do dobrych skutków, czy może np. efektem są błędne inwestycje kredytujących się firm – ale nie zmienia to faktu, że taka właśnie jest polityka nie tylko tego banku centralnego.

Na tle innych banków, jak np. EBC, Fed i tak jest teraz z konieczności dość jastrzębi. Co do eurodolara, to poszedł on nieco w górę, ale w świetle ostatnich spadków oznacza to po prostu test okolic 1,1120-40, tj. pierwszego lokalnego oporu. Są pewne powody, by utrzymywać eurodolara nisko. Mieliśmy słaby odczyt ZEW z Niemiec (a dziś pewną weryfikacją kondycji gospodarki Niemiec i Strefy Euro będą odczyty PMI), w tle coraz bardziej przygrywa smutna melodia z Grecji, pojawiły się też informacje o tym, że EBC zwiększy skup papierów w maju i czerwcu kosztem lipca, co miałoby – według co bardziej podejrzliwych obserwatorów – niejako "przykryć" ewentualną panikę około-grecką. Gdyby nawet dane z Europy wypadły dobrze (i zostały potwierdzone piątkowymi, tj. Ifo i PKB Niemiec), to prawdopodobnie nie doszlibyśmy już w tym tygodniu do 1,1465, ale by może tylko do okolic 1,1280, gdzie mamy wyraźny opór. Po drugiej stronie obszar w pobliżu 1,1060-80 wciąż jeszcze się broni, gdyby padł, to otworzyłaby się droga do 1,10.

komentarze walutowe
dziś w money
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)

© 2025 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.