Wczorajsza decyzja Fed o stworzeniu mechanizmu skupowania krótkoterminowych papierów dłużnych emitowanych przez firmy nie zdołała odbudować na trwałe naruszonego zaufania inwestorów. Jak na razie inwestorzy podchodzą dość sceptycznie do wszelkich prób mających na celu zapobieganie rozszerzeniu się kryzysu kredytowego. Chwilowy entuzjazm przejawiający się w zwyżce indeksów akcji szybko mija.
Z opublikowanego w dniu wczorajszym protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC dowiedzieliśmy się, że Fed obawia się negatywnego wpływu obecnej sytuacji na rynkach finansowych na wzrost gospodarczy USA. Jeśli nie nastąpiłaby poprawa Fed jest gotów zareagować poprzez rozluźnienie polityki monetarnej.
W obecnej sytuacji kryzysu zaufania najbardziej korzysta waluta amerykańska i waluta japońska. Pomimo słabych danych napływających z gospodarki amerykańskiej dolar zyskuje na wartości, a utrzymująca się awersja do ryzyka powoduje wychodzenia z inwestycji typu 'carry trade' i aprecjację japońskiej waluty. W takim otoczeniu w dalszym ciągu utrzymuje się presja na złotego.
W dniu dzisiejszym poznamy końcowe dane na temat PKB ze strefy euro oraz produkcje przemysłową z Niemiec.
Z Kanady i USA poznamy dane z rynku nieruchomości. Najprawdopodobniej, tak jak to miało miejsce w ostatnich tygodniach, rynek będzie bardziej skoncentrowany na obecnym kryzysie niż napływających danych makroekonomicznych. Najlepszą strategię wydaje się w dalszym ciągu inwestowania zgodnie z trendem.
EURPLN
Utrzymująca się awersja do ryzyka, kryzys zaufania wśród inwestorów, a także mocny dolar to czynniki, które przekładają się na dalsze osłabienie złotego. EURPLN ustanowił w dniu dzisiejszym nowe maksimum lokalne, jednak w dalszym ciągu notowania eurozłotego utrzymują się poniżej wrześniowych maksimum z tego roku, które wyznaczają obecnie istotną strefę oporu w okolicy 3,49-3,4920. Najbliższe wsparcie widzielibyśmy w postaci 100-pkresowej średniej na wykresie godzinowym przebiegającej w okolicy 3,42. Dopóki dolar pozostaje mocny, a sytuacja na giełdach jest nerwowa, złoty pozostanie pod presją.
Eurodolar obronił wsparcie wynikające z linii poprowadzonej po ostatnich minimach lokalnych i wyhamował spadki. W dniu wczorajszym kurs nie ustanowił nowego minimum i przez klika godzin pozostawał w okolicach 1,35-1,3520, po czym odreagował ostatnie spadki w okolice 100-okreesowej średniej na wykresie godzinowym. Dopóki znajdujemy się poniżej rejonu 1,3770-1,3800 sytuacja techniczna w dalszym ciągu sprzyja kontynuacji spadków. Wyjście powyżej wspomnianej strefy oporu może okazać się symptomem do jakiejś większej korekty.
GBPUSD
W dalszym ciągu mamy do czynienia ze słabszymi danymi napływającymi z gospodarki brytyjskiej a także spadającymi cenami nieruchomości. Obecnie na wykresie godzinowym widzimy coraz wyższe dołki, a notowania GBPUSD pozostają w węższym zakresie wahań wyznaczonym przez formacje trójkąta. Obecnie sytuacja na wykresie się nieco uspokoiła i wybicie z zakresu powinno zaowocować większym ruchem. Najbliższy opór widzielibyśmy w postaci 100-okresowej średniej na wykresie godzinowym. Najbliższe wsparcie wyznacza strefa 1,4720-40.
USDJPY
Waluta japońska w dalszym ciągu korzysta na skutek utrzymującej się nerwowości na rynku. Utrzymująca się wysoka zmienność nie sprzyja inwestycjom typu carry trade. USDJPY przetestował od dołu przełamana linię wsparcia i spadku były kontynuowane w rejon linii poprowadzonej po ostatnich minimach lokalnych. Spadki na giełdzie powinny sprzyjać umocnieniu się jena w rejon najbliższego wsparcia czyli okolice 99,20. Najbliższy opór widzielibyśmy na poziomie 101,80.