O godzinie 10:38 kurs GBP/USD testował poziom 1,4668 wobec 1,4680 tuż przed publikacją obu raportów. Dynamika produkcji w grudniu spadła o 1,7 proc. w relacji miesięcznej i 9,4 proc. w relacji rocznej, wobec prognozowanego spadku o odpowiednio 1,2 proc. i o 7,9 proc. i wobec skorygowanego spadku w listopadzie o 2,5 proc. i o 7,8 proc.
Ceny producentów na Wyspach wzrosły w styczniu o 0,1 proc. miesiąc do miesiąca i 3,5 proc. rok do roku, po tym jak miesiąc wcześniej odpowiednio spadły o 0,1 proc. i wzrosły o 4,6 proc. Spadek kursu GBP/USD nie musi zapowiadać silniejszego ruchu w dół. Nawet pomimo tego, że prawdopodobnie publikowane o 14:30 dane amerykańskiego rynku pracy rozczarują, co teoretycznie mogłoby zwiększyć awersję do ryzyka, premiując jednocześnie dolara względem walut europejskich. Od dwóch tygodni bowiem strona popytowa coraz wyraźniej zaznacza swoją przewagę na wykresie GBP/USD.
Ukoronowaniem tej przewagi było wczorajsze wybicie kursu powyżej strefy oporu 1,4416-1,4450 dolara, jaką na wykresie dziennym GBP/USD tworzył dołek z 29 grudnia 2008 roku i półroczna linia bessy. To wybicie, jeżeli tylko dziś nie zostanie zanegowane, jest silnym technicznym sygnałem kupna, który otwiera drogę do 1,5575-1,5671 dolara, gdzie barierę podażową tworzą na wykresie godzinowym i dziennym GBP/USD szczyty z połowy grudnia.
