Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Orłowski
|

Gospodarka USA będzie nadal zwalniać

0
Podziel się:

W najbliższych miesiącach czekać nas może powrót sygnałów o spowolnieniu w USA oraz rosnące przekonanie, że Europejski Bank Centralny zmuszony będzie podnosić stopy procentowe.

W najbliższych miesiącach czekać nas może powrót sygnałów o spowolnieniu w USA oraz rosnące przekonanie, że Europejski Bank Centralny zmuszony będzie podnosić stopy procentowe.

Po wtorkowym spotkaniu szefów banków centralnych na konferencji w Barcelonie dolar wciąż zyskuje wobec najważniejszych walut. Również wczorajsze dane z rynku pracy (raport ADP o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym na poziomie +40 tys., przy prognozach rzędu -30 tys.) oraz odczytu indeksu ISM w sektorze usług na poziomie 51,7 pkt. wzmocniły amerykańską walutę.

Wciąż jednak uważamy, że w średnim okresie przewaga należeć będzie do euro: po pierwsze Ben Bernanke wciąż ocenia, że prawdopodobieństwo spowolnienia wzrostu gospodarczego jest istotne (a podczas konferencji głos Bernanke to głos Rezerwy Federalnej), po drugie J.C. Trichet utrzymuje bardzo jastrzębią retorykę, podkreślając konieczność obrony Eurolandu przed inflacją.

Kalendarz makroekonomiczny na dziś nie zawiera wielu wydarzeń, jednak są to wydarzenia dużej wagi. O 13:00 Bank Anglii poda decyzję o wysokości stóp procentowych, a o 13:45 zrobi to Europejski Bank Centralny. W obydwu przypadkach spodziewamy się utrzymania stóp na niezmienionym poziomie. ECB czeka również na przygotowanie nowej projekcji inflacji.

Komentatorzy z OECD twierdzą, że sytuacja może wymagać od europejskiego banku utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie nawet do końca 2009 roku, jednak podkreślają, że bank będzie musiał pozostawać wyczulony na wszelkie zmiany oceny sytuacji, aby móc odpowiednio reagować.

Bank Anglii przedłuża pauzę przed kolejnymi obniżkami stóp (w Wielkiej Brytanii stopy procentowe obniżono już z poziomu 5,75% do 5%), ponieważ silnie zwalniającej gospodarce towarzyszy gwałtownie rosnąca presja inflacyjna. Do sygnałów o spowolnieniu dołączył wczoraj odczyt indeksu PMI w sektorze usług na poziomie 49,8 pkt., a w poniedziałek PMI w sektorze wytwórczym spadło do 50 pkt. W ubiegłych latach takim sygnałom spowolnienia towarzyszyły obniżki stóp procentowych, jednak obecnie spowolnienie gospodarcze jest potrzebne, aby utrzymać inflację w ryzach.

Poza decyzjami banków centralnych poznamy dziś dane o dynamice zamówień przemysłowych w Niemczech (12:00). Po spadku o 0,6% w ubiegłym miesiącu progności spodziewają się wzrostu o 0,5% w ujęciu miesięcznym. O 14:00 z USA nadejdzie informacja o liczbie nowo rejestrowanych bezrobotnych. Oczekiwania mówią o 375 tys. osób.

Umacniający się dolar spowodował nieznaczne osłabienie złotego. Kurs EURPLN cofnął się z rekordowych poziomów (3,3630) osiągniętych we wtorek.

Oczekujemy, że nasza waluta pozostanie stabilna wobec euro, reagując jedynie na ruchy dolara. Istnieją jednak niewielkie szanse, że na konferencji prasowej J.C. Trichet wyda kolejny komunikat, który zostanie odczytany jako bardziej jastrzębi od poprzedniego, co spowodowałoby ruch EURUSD na południe oraz aprecjację złotego zarówno do euro, jak i do dolara. Bardziej prawdopodobna jest jednak konsolidacja na obydwu parach.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)