We wtorek rynki skupiły się tylko i wyłącznie na Grecji, która jak wynika ze spekulacji prasowych, jest coraz bliżej nowego pakietu pomocowego. Tym samym całkowicie zostały zignorowane fatalne dane z amerykańskiej gospodarki, które pojawiły się wczoraj.
W marcu indeks S&P/Case-Shiller spadł o 3,6% R/R, przełamując dołek z kwietnia 2009 roku. Indeks Chicago PMI miał w maju najniższą wartość od listopada 2009 roku, co mocno zaskoczyło rynki. Podobnie zresztą jak odnotowany w tym samym miesiącu spadek indeksu Conference Board do 60,8 pkt.
W tym miejscu rodzi się pytanie o powód dla którego rynki ignorują dane sygnalizujące spowolnienie gospodarcze w USA Czy jest to tylko chwilowe zachłyśnięcie się tematem Grecji, połączone z efektem końca miesiąca? Czy może jednak inwestorzy po cichu liczą na to, że jak sytuacja gospodarcza w USA jeszcze się pogorszy, to Fed ponownie uratuje rynki?
Wall Street ignoruje dane
Opublikowane wczoraj słabe dane z USA nie przeszkodziły we wzrostach na Wall Street. Ruch do góry napędzały doniesienia Wall Street Journal, że Niemcy są gotowe na ustępstw ws. Grecji, co otwierałby drogę do porozumienia odnośnie nowego pakietu pomocowego dla Aten. Pomagały też rosnące ceny ropy i miedzi. Jak również koniec miesiąca, co często prowadzi do window dressing. Indeks DJIA zanotował wzrost o 1,03%, a S&P500 o 1,06%. Na wykresach dziennych obu indeksów zostały wyrysowane długie białe świece, mogące sugerować kontynuację zwyżki.
Wzrostami zakończyły się też sesje na giełdach we Frankfurcie i Warszawie. Niemiecki DAX wzrósł o 1,86%, otwierając lukę hossy i zamykając lukę bessy z 23 maja. To otwiera drogę do dalszych wzrostów.
Znacznie mniejszym wzrostem, bo o 1,13% do 2903,61 pkt., zakończył notowania indeks WIG20. Sytuacja techniczna, po tym jak w połowie maja została obroniona strefa wsparć wokół 2800 pkt., pozostaje korzystna dla posiadaczy akcji. Jest szansa na test tegorocznych maksimów.
Pomoc coraz bliżej
Temat Grecji będzie w środę obecny za sprawą doniesień dziennika Kathimerini. Napisał on, że jeszcze dziś wieczorem lub w czwartek rano oczekiwana jest finalizacja rozmów pomiędzy rządem Grecji a przebywającymi w Atenach ekspertami Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego (tzw. trojka) w sprawie szczegółów nowego średniookresowego pakietu oszczędnościowego oraz programu prywatyzacji. To oznaczałoby nie tylko wypłatę piątej transzy pomocy dla Grecji, ale również przybliżało decyzję o kolejnej popcy dla tego kraju.
Potencjalny optymizm inwestorów tylko w niewielkim stopniu mogą zmącić dzisiejsze doniesienia Frankfurter Allgemeine Zeitung. Niemiecka gazeta napisała, że MFW nie wypłaci swojej części w ramach piątej transzy pomocy finansowej dla Grecji. Ich negatywną wymowę zmniejsza informacja zamieszczona w tym samym artykule, że prawdopodobnie MFW będzie partycypował w nowej pomocy dla Grecji.
EUR/USD kontynuuje wzrosty
Kurs EUR/USD pozostaje obecnie pod wyłącznym wpływem spekulacji donośnie przyszłości Grecji. Nie inaczej będzie dziś. Jako, że obecnie przeważa umiarkowany optymizm, jest szansa na kontynuację wzrostowego odbicia na EUR/USD. Aktualnie pierwszym liczącym się oporem są okolice 1,45 dolara.
Koncentracja uwagi inwestorów na Grecji powoduje, że wstępnie trzeba założyć dalsze ignorowanie impulsów napływających z USA. Dziś będzie to przede wszystkim raport ADP i publikacja indeksu ISM dla sektora przemysłowego. O ile w tym pierwszym przypadku każdy wynik jest możliwy, to w drugim należy przygotować się na rozczarowanie. Indeks ISM powinien spaść mocniej niż do prognozowanych 57,7 pkt. z 60,4 pkt. w kwietniu. Tak przynajmniej sugerują majowe odczyty _ lokalnych _ indeksów NY Empire State, Fed z Filadelfii, Chicago PMI, Fed z Richmond, czy też indeksu Fed z Kansas City.
Środowe kalendarium
Oprócz wspomnianych wyżej danych z USA (raport ADP, indeks ISM dla przemysłu), dziś zostanie jeszcze opublikowany raport Challengera, dane o wydatkach na inwestycyjne budowlane w USA oraz cała seria indeksów PMI z Europy.