Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|

Inwestorzy mogą znów zacząć kupować złotego

0
Podziel się:

Spore znaczenie będą miały losy korekty na dolarze, której przeciągnięcie się pomogłoby złotemu.

Inwestorzy mogą znów zacząć kupować złotego

Dane o wzroście w trzecim kwartale były pierwszą informacją od dłuższego czasu, która faktycznie może zachęcić inwestorów zagranicznych do kupowania złotego.

Wiele zależeć będzie jednak od tego, jak najbliższy tydzień ułoży się dla dolara, a czeka nas w tym przypadku dość długa seria danych i wydarzeń.

Listopadowa decyzja Rady o braku zmian stóp procentowych zostałaby przez rynek dość szybko zignorowana, szczególnie, że niedługo później okazało się, że spadek cen w październiku ponownie był głębszy od oczekiwań rynku. Dane o wzroście, wraz z korektą za drugi kwartał, są jednak sporym zaskoczeniem.

Niestety nie znamy struktury tego wzrostu, która lepiej pozwoliłaby ocenić szanse na pozostanie powyżej bariery 3% również w kolejnych kwartałach, jednak na moment obecny RPP (oraz rynki) potraktują to w ten sposób, że przy przyzwoitym wzroście gospodarczym spadek cen jest przejściowy, a ryzyko deflacji niewielkie. W konsekwencji, przy stosowanej dotychczas logice przez dużą część członków RPP, obniżek stóp może już nie być. To szansa dla złotego, szczególnie, że na parze EURPLN kurs nie był w stanie trwale pokonać oporu w okolicach 4,2350, a i porównanie do innych walut wschodzących, na przykład węgierskiego forinta, wskazuje, że złoty ma pole do odrabiania strat.

Spore znaczenie będą miały losy korekty na dolarze, której przeciągnięcie się pomogłoby złotemu. Ruchowi korekcyjnemu na parach z USD sprzyja kalendarz. Co prawda nie wszystkie publikacje w tym tygodniu będą dla dolara niekorzystne, ale ta najważniejsza, której boi się rynek, dopiero w czwartek. Jeśli inflacja w USA będzie spadać, ogromna większość rynku, która teraz uważa USD za walutę nr 1 w G10, będzie rozczarowana, gdyż Fed będzie odwlekał podwyżki stóp. Wystarczy spojrzeć na to, co wydarzyło się w piątek – dobre dane, ale spadek komponentu oczekiwań inflacyjnych indeksu University of Michigan i od razu spora realizacja zysków na USD.

A przecież rynek zwykle w ogóle nie przejmuje się takimi szczegółami. Dolar nie wygląda najlepiej także od strony technicznej, jednak należy pamiętać, że wielu inwestorów czyha na korektę, aby kupić amerykańską walutę taniej.

Dzisiejsze wydarzenia skumulują się w godzinach popołudniowych. O 14:30 mamy publikację indeksu aktywności w rejonie Nowego Jorku. Indeks w październiku mocno spadł i konsensus na poziomie 10 pkt. wydaje nam się dość niski. O 15:00 Draghi rozpocznie wystąpienie przed komisją PE. Teoretycznie nie powie wiele nowego, ale rynki będą to przesłuchanie śledzić, gdyż informacje o rozpoczęciu programy skupu ABS-ów ciążą euro dziś o poranku. O 15:15 mamy dane o produkcji w USA. O godzinie 10:30 dolar kosztuje 3,3830 złotego, euro 4,2270 złotego, frank 3,52 złotego, zaś funt 5,2880 złotego.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)