Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Inwestorzy powoli zapominają o Grecji

0
Podziel się:

Wczorajsza, udana końcówka sesji na parkietach europejskich oraz wzrostowe zachowanie indeksów amerykańskich utwierdzają w przekonaniu, że inwestorzy chyba na jakiś czas zapragnęli skończyć z zamartwianiem i nadmiernym emocjonowaniem się problemami greckimi.

Inwestorzy powoli zapominają o Grecji

Krótka pamięć oraz chęć zarabiania na wzrostach owocuje powrotem do uzupełniania portfeli inwestycyjnych i jak kurz po zamieszaniu wokół Grecji opadnie to szansa na jeszcze jedno podbicie indeksów z pewnością wzrośnie. W międzyczasie jednak całkowicie o kłopotach gospodarek Eurolandu zapomnieć się rzecz jasna nie da, a ostatnie analizy Wells Fargo prowadzą do bardzo interesujących odkryć na tym polu. Wedle ich szacunków łączna ekspozycja banków amerykańskich na kraje PIIGS wynosi 237 miliardów USD, z czego największy udział przypada na JP Morgan Chase.

O godzinie 08:46 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3265 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej nie przyniosły istotniejszych zmian. Kurs kurczowo trzyma się zakresu wczorajszych maksimów, co wskazuje na możliwość (szczególnie w pierwszej części sesji) pojawienia się nowego lokalnego szczytu. Z technicznego punktu widzenia trwałe pokonanie rejonu 1,3265 otwiera drogę do kolejnej bariery 1,3310 – 1,3320 (górnego ograniczenia widocznego od ponad dwóch tygodni kanału aprecjacji dolara względem euro. Cały czas, szczególnie w perspektywie kilku sesji, istnieje realne ryzyko ataku na dotychczasowe dołki: 1,3111.

RYNEK KRAJOWY

Zażegnanie (bardziej w kontekście próby chwilowego zapomnienia) kłopotów greckich w umysłach inwestorów na jakiś zapewne niedługi czas, pozwoliło spółkom handlowanym na GPW wzrosnąć na wartości. W efekcie indeks WIG20 poszybował w górę o blisko 2 proc., przy średnich jak na ostatnie dni obrotach, tj. 1,5 miliarda złotych. Poprawę klimatu inwestycyjnego wykorzystują również inwestorzy handlujący na rynku złotego, który to zarówno do euro, jak i amerykańskiego dolara odzyskuje siły.

Względna stabilność polskiej waluty jest szczególnie widoczna poprzez pryzmat pary EUR/PLN, która o dzisiejszym poranku powraca w kierunku 3,9000. Wczoraj pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski oficjalnie poinformował, że z wyborem nowego prezesa NBP nie będzie się spieszył, w związku z czym najwcześniejszą prawdopodobną datą jest początek lipca.

O godzinie 08.54 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,8988, a za dolara 2,9365 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: EUR/PLN – korekta ostatnich zawirowań (osłabienia złotego) trwa. Kurs systematycznie osuwa się na coraz to niższe rejony – dzisiejsze otwarcie przyniosło naruszenia bronionej jeszcze wczoraj linii lokalnego wsparcia w rejonie 3,9000. Kolejne ważne wsparcie techniczne wykreślić można na wysokości figury 3,8900 – 3,8850.

Mocniejszy złoty wrócił też na rynek pary USD/PLN. Tutaj początek dzisiejszego handlu przyniósł notowania poniżej figury 2,9400, co sugeruje, że przynajmniej pierwsza część dzisiejszego handlu powinna stać pod znakiem kontynuacji wczorajszego sentymentu.

Najbliższa bariera, gdzie oczekiwać można próby rozbudowania wzrostów, zlokalizowana jest na wysokości 2,9200 – 2,9150. Analizując poranny obraz rynku złotego w przypadku obu krosów stwierdzić można, że notowania weszły w rejony, skąd spodziewać się można reaktywacji długich pozycji.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)