Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Jeszcze mocniej

0
Podziel się:

Drugi dzień z rzędu kurs naszej waluty pnie się do góry, i drugi raz jest skutecznie hamowany przez zlecenia importerów.

W poniedziałek Dariusz Rosati powiedział, że wyniki referendum w Irlandii nie będą miały wpływu na kurs złotego, jak się okazuje był w błędzie. Drugi dzień z rzędu kurs naszej waluty pnie się do góry, i drugi raz jest skutecznie hamowany przez zlecenia importerów. Otwarcie rynku nastąpiło przy USDPLN 4,12 oraz EURPLN poniżej 4,01 (najniższy kurs od trzech miesięcy).

W ciągu kolejnych godzin przerabialiśmy scenariusz z poniedziałku – zlecenia klientów spowodowały nieznaczny wzrost kursów walut, maksymalnie za dolara płaciliśmy 4,1385 PLN, za euro zaś 4,0320. Pod koniec sesji cena „zielonego” spadła do 4,12, euro utrzymało poziom 4,03 PLN.
Jest wielce prawdopodobne, że czeka nas dalsza fala wzrostowa złotówki, wejście do UE wydaje się obecnie bliskie jak nigdy dotąd (nawet pomimo niepokojących informacji z Holandii i Danii), stąd wzmożone zakupy polskich obligacji. I nawet gdyby stał się cud i RPP obniżyła w środę stopy procentowe o 50 punktów bazowych niewiele to zmieni.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)