Warto dodać, że pomimo iż cały czas obowiązuje (jeszcze) krótkoterminowy trend spadkowy, to od dwóch dni kurs zmierza na północ, a pierwszym widocznym oporem są maksima z ostatnich dni czyli okolice 1,2958. Dopiero po jego zdecydowanym przebiciu będzie można mówić o mocniejszym odreagowaniu.
Podczas dzisiejszej sesji czeka nas kilka istotnych odczytów makroekonomicznych. Poznamy między innymi indeks instytutu IFO za maj z Niemiec oraz zamówienia na dobra trwałego użytku w USA w kwietniu.
Wspólnej walucie pomógł w ostatnich godzinach szef ECB Mario Draghi , mówiąc, że euro jest mocną i stabilną walutą, a kondycja Strefy Euro jest lepsza niż rok temu. Nawet jeśli są to banalne stwierdzenia, inwestorzy najwidoczniej wierzą Draghiemu, a tego dobrego nastroju nie psują nawet światowe indeksy, które w ostatnich dniach święcą zdecydowanie częściej na czerwono.
Złoty mocniejszy
W ślad za kwotowaniem głównej pary walutowej lekko umacnia się i polski złoty. Dolar kosztuje obecnie 3,2432 PLN, zaś euro 4,1945 PLN. Dziś poznamy kilka istotnych figur makroekonomicznych z naszego kraju. Najważniejszym z nich będzie odczyt o sprzedaży detalicznej za kwiecień (godzina 10:00), dodatkowo pojawią się dane o stopie bezrobocia i koniunkturze konsumenckiej.