Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mieszane dane z rynku pracy

0
Podziel się:

W tym tygodniu poznaliśmy dynamikę zmian cen zarówno producentów jak i konsumentów dla Strefy Euro.

W przypadku inflacji CPI wyniosła ona -0,4% r/r i tym samym była zgodna z oczekiwaniami. Gorsza natomiast okazała się inflacja PPI, gdzie spadek wyniósł 8,5% r/r, wobec poprzedniego spadku o 6,5% r/r. Świadczy to o tym, że obserwowane oznaki ożywienia nie są jeszcze na tyle silne, aby przełożyć się na zwiększanie cen przez producentów. Silna deflacja nie wpłynęła na decyzję EBC, który zgodnie z oczekiwaniami pozostawił stopy na niezmienionym poziomie (stopa referencyjna: 1%), jednak z pewnością oddala rozpoczęcie cyklu podwyżek.

Strefa Euro bliska wzrostu

Środa przyniosła ze sobą rewizję dynamiki PKB dla Strefy Euro. Odczyt był jednak zgodny z oczekiwaniami i wyniósł -0,1% k/k, wobec poprzedniego na poziomie -2,5% k/k. Zmiany w dynamice pokazują, że obserwujemy pewne oznaki ożywienia, jednak kilka figur z tego tygodnia ochłodziło nastroje. Sprzedaż detaliczna w Niemczech wyniosła 0,7% m/m, podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu o 0,8% m/m. Analogiczny odczyt dla całej Strefy Euro zaskoczył jeszcze bardziej negatywnie, ponieważ wyniósł -0,2% m/m, wobec oczekiwań między 0,1% m/m a 0,3% m/m. Słabsza sprzedaż detaliczna może przełożyć się na opóźnienie procesu odbudowy zapasów.

Odczyty PMI

Ten tydzień przyniósł ze sobą również odczyty indeksów PMI dla Strefy Euro, a także jego odpowiednika (ISM) dla Stanów Zjednoczonych. W przypadku obszaru wspólnej waluty jego wartość dla przemysłu wyniosła 48,2 pkt., wobec oczekiwań na 47,9 pkt. Odczyt dla sektora usług na poziomie 49,9 pkt. również napawał optymizmem, albowiem analitycy prognozowali 49,5 pkt. Oczekiwania przedsiębiorców i ocena aktualnej sytuacji gospodarczej są lepsze również za oceanem. Przedsmakiem odczytu dla całej gospodarki USA była publikacja indeksu Chicago PMI. Okazało się, iż wzrósł on niezwykle silnie z 43,4 pkt. do krytycznego poziomu 50 pkt. Wartości indeksu ISM dla całej gospodarki USA wyniosły kolejno 52,9% dla przemysłu i 48,4% dla usług i w obu przypadkach przewyższyły oczekiwania. Kolejne odczyty będą z punktu widzenia inwestorów potwierdzeniem nowej tendencji.

Rynek pracy w dobie kryzysu

Najważniejszą figurą w tym tygodniu był raport z amerykańskiego rynku pracy. Publikowane wcześniej zmiana zatrudnienia według ADP, a także liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, pomimo iż były lepsze od wcześniejszych odczytów, to były gorsze od prognoz dlatego spowodowały wzrost niepewności co do piątkowego, comiesięcznego raportu. Ten natomiast zaskoczył z jednej strony pozytywnie a z drugiej negatywnie. Zmiana zatrudnienia w sektorach pozarolniczych wyniosła -216 tys. wobec oczekiwań na poziomie -225 tys., które i tak wydawały się optymistyczne. Tym, co jednak zaniepokoiło to rewizja w górę poprzedniego odczytu, a także opublikowana wysoka stopa bezrobocia na poziomie 9,7%, podczas gdy analitycy prognozowali 9,5%. Podsumowując inwestorzy po raz kolejny nie otrzymali wyraźnego sygnału i będą jeszcze uważniej przyglądać się raportowi za miesiąc.

Pozostałe figury z USA

Pozostałe publikacje makro z największej światowej gospodarki całościowo można odczytać pozytywnie. Dynamika zamówień przemysłowych na poziomie 1,3% m/m była co prawda nieco niższa niż oczekiwano, jednak wyższa względem poprzedniego odczytu. Znacznie ważniejszą figurą, która zaskoczyła wyjątkowo pozytywnie była wartość indeksu podpisanych umów kupna domów. Zaobserwowano bowiem dynamikę sięgającą 3,2% m/m, podczas gdy analitycy oczekiwali 1,7% m/m. Utrzymanie pozytywnych tendencji na rynku nieruchomości będzie kluczowe dla dalszej poprawy amerykańskiego sektora finansowego.

Zachowanie głównej pary

W tym tygodniu główna para walutowa wykazywała dużą zmienność co do kierunku, pomimo iż sam przedział wahań od 1,4176 do 1,4377 nie był szczególnie duży. O ile początek tygodnia dla kursu EUR/USD był dość stabilny, o tyle we wtorek para mocno spadała na fali pogorszenia nastrojów na rynkach kapitałowych. Kolejne dni przyniosły ze sobą stabilizację przenoszącą parę z powrotem w wyższe rejony. W piątek o godzinie 11:50 kurs EUR/USD wynosił 1,4267, wobec zeszłotygodniowego zamknięcia na 1,4301.

Dane z Polski

W tym tygodniu z naszego kraju napłynęły dwie figury. Indeks PMI dla polskiego przemysłu silnie wzrósł z 46,5 pkt. do 48,2 pkt., podczas gdy analitycy oczekiwali wzrostu do 47,2 pkt. Po raz kolejny oczekiwania przedsiębiorców wobec przyszłej koniunktury, a także ocena bieżącej sytuacji się poprawiają. Potwierdza to scenariusz ożywienia gospodarczego i z pewnością wspiera prognozy dotyczące relatywnie wysokiego odczytu dynamiki PKB naszego kraju na przestrzeni całego roku. Straszy natomiast inflacja. Według prognozy Ministerstwa Finansów w sierpniu tego roku wzrost cen dóbr i usług konsumenckich wyniósł 3,7% r/r. Jeśli scenariusz się potwierdzi, to może się okazać, że cykl zacieśniania polityki monetarnej rozpocznie się już w pierwszej połowie przyszłego roku.

Odbicie par złotowych

Wydarzeniem tygodnia dla naszej waluty było wtorkowe silne osłabienie, związane z tąpnięciem na światowych rynkach akcji oraz przeceną głównej pary walutowej. Ruch ten wyniósł kursy EUR/PLN i USD/PLN do poziomów kolejno 4,1854 i 2,9457, gdzie zostały wyznaczone lokalne maksima. Dalsza część tygodnia przyniosła ze sobą już pewne uspokojenie i w piątek o godzinie 11:50 te same pary testowały odpowiednio poziomy 4,1211 i 2,8882. W kolejnych dniach największą wagę należy przywiązywać do sytuacji na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Jeśli inwestorzy nie zaczną ponownie kupować akcji, to złoty może dalej się osłabiać.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)