Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Możliwa stabilizacja do końca tygodnia

0
Podziel się:

Czwartkowy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmocnienia dolara.

Czwartkowy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmocnienia dolara. Wzmocnienie to jest głównie pochodną umocnienia dolara wobec jena. Kurs USD/JPY obecnie testuje poziom 116,90 jenów wobec 116,50 jenów wczoraj pod koniec dnia. Tym samym para ta zniosła już prawie 76,4 proc. piątkowo-wtorkowych spadków, które sprowadziły ją z poziomu 117,50 do 115,54 jenów.

Obserwowane osłabienie jena wobec dolara, może wynikać z pozycjonowania się rynku przed jutrzejszym posiedzeniem Banku Japonii. Na którym to, jak prognozują analitycy, bank pozostawi stopy na dotychczasowym poziomie 0,25 proc.

Dzisiejszy wzrost USD/JPY przekłada się na spadek kursu EUR/USD z dziennych maksimów na 1,2831 dolara, do 1,28 dolara obecnie. Nie można wykluczać, że do końca dnia, a być może nawet jutro, wspólna waluta będzie oscylować wokół tego ostatniego poziomu.

Na taki scenariusz wskazuje brak znaczących publikacji makroekonomicznych, a co za tym idzie, brak potencjalnych impulsów dla rynku walutowego, jak również oczekiwania na ważne, przyszłotygodniowe publikacje (np. dane o sierpniowej inflacji w USA).

Wydarzeniem środy na rynku walutowym były trzy publikacje z USA. Mianowicie weryfikacja wydajności i kosztów pracy w II kwartale (godz. 14:30), sierpniowy indeks ISM-usługi (godz. 16:00) i Beżowa Księga (godz. 20:00). Zanim jednak rynek je poznał, wcześniej sprzyjający dolarowi klimat zrobiła kolejna mocna przecena funta, co przełożyło się na umocnienie amerykańskiej waluty wobec głównych światowych walut.

Weryfikacja kosztów pracy w II kwartale (do 4,9 proc. z 4,2 proc. wobec oczekiwanych 3,9 proc.), jak również publikacja indeksu ISM-usługi (57 pkt. wobec oczekiwanych 55 pkt.), były korzystne dla dolara i tym samym potwierdziły one sens jego wcześniejszego umocnienia. Same w sobie jednak już tylko w nieznacznym stopniu go umocniły. Rynek czekał bowiem na wieczorną publikację raportu Fed o stanie amerykańskiej gospodarki (Beżowa Księga).

Raport ten okazał się dla dolara niekorzystny. Inwestorzy mogli bowiem w nim przeczytać, że jakkolwiek amerykańska gospodarka w sierpniu nadal rosła, to pojawiły się sygnały spadku tempa wzrostu. W 5 z 12 dystryktów nastąpiło zwolnienie tempa wzrostu, podczas gdy w pozostałych utrzymuje się wzrost na średnim czy też umiarkowanym poziomie. Fed nie widzi natomiast sygnałów wzrastającej presji inflacyjnej, chociaż są sygnały rosnącej presji na płace. Fed zauważa też, że presji na ceny nie ma, chociaż rosną ceny surowców i energii, tyle że te wzrosty nie przenoszą się na wzrost cen konsumpcyjnych.

Rynek zareagował na tę publikację osłabieniem dolara. Było ono jednak dość spokojne. W przypadku EUR/USD i USD/CHF był to powrót do porannych poziomów. W przypadku GBP/USD i USD/JPY jedynie korektą wcześniejszych zmian na rynku. Ten spokój, jak również obserwowane teraz wzmocnienie dolara, można odczytywać jako oczekiwanie na nowe impulsy, które być może wskażą kierunek dalszych zmian na rynku walutowym. Takie impulsy napłyną dopiero w przyszłym tygodniu. Dlatego, o ile nic nadzwyczajnego się nie wydarzy, to do końca tygodnia na głównych parach będzie dominować stabilizacja.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)