Poprzez to kurs pary EUR/USD wyszedł powyżej poziomu 1,26 i ustanowił dzienne maksimum na poziomie 1,2628. Bykom nie udało się jednak utrzymać zdobytego szczytu i w końcówce skróconej sesji amerykańskiej cena euro obniżyła się do wartości 1,26. Zejście niżej nastąpiło dopiero podczas handlu azjatyckiego. Spadek był jednak symboliczny i dziś przed otwarciem sesji londyńskiej kurs pary EUR/USD oscyluje wokół poziomu 1,2590.
Widać zatem, że inwestorzy wstrzymują się z większymi ruchami do czasu podjęcia decyzji przez EBC. Spekulacje o ewentualnej obniżce stóp procentowych, które krążą po rynku od początku tygodnia mogły już zostać w dużej części uwzględnione przez rynki. Dlatego też główną uwagę przyciągnąć mogą zapowiedzi, bądź sugestie w kwestii podjęcia przez EBC niestandardowych działań w postaci czy to kolejnego programy LTRO, czy powrotu do skupowania papierów wartościowych. Ich brak może rozczarować inwestorów, co przełoży się na przecenę wspólnej waluty.
Nie można jednak zapominać o piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Słabe wyniki w tym obszarze mogą zwiększyć oczekiwania na uruchomienie przez FED kolejnej rundy poluzowania ilościowego i tym samym zniwelować spadki wywołane ewentualnym rozczarowaniem postawą EBC. Poza tym taki scenariusz otwierałby drogę do gry pod wystąpienie szefa FED przed Kongresem, które według spekulacji zostało zaplanowane na 17-18 lipca.
Złoty nieco mocniejszy
Wczorajsza ograniczona zmienność na rynku głównej pary walutowej przełożyła się na spadek aktywności inwestorów także na krajowym rynku. Dopiero końcówka sesji londyńskiej nieco rozruszała handel. Odbicie na eurodolarze sprawiło, że rodzima waluta zyskała na wartości. Cena euro chwilowo spadła poniżej poziomu 4,20 natomiast kurs pary USD/PLN ustanowił nowe dzienne minimum na poziomie 3,3605. Dziś o poranku ceny zagranicznych walut są niewiele wyższe, a wśród uczestników handlu utrzymuje się atmosfera wyczekiwania na jutrzejszą decyzję EBC ws. stóp procentowych.
W sprawie polityki monetarnej w dniu dzisiejszym decyzję podejmie Rada Polityki Pieniężnej. Eksperci nie oczekują dalszej podwyżki z uwagi na nie najlepsze dane makroekonomiczne jakie opublikowane zostały w ostatnim czasie. Poza tym na lipcowym spotkaniu Rada zapozna się z prognozami inflacji, co będzie miało spory wpływ na stanowisko tego gremium, jak i poszczególnych jego członków.
Dziś Rada decyduje o stopach
Środowe kalendarium makroekonomiczne otwiera końcowy odczyt indeksu PMI dla sektora usługowego w Strefie Euro. Analitycy spodziewają się wyniku w wysokości 46,8 pkt., czyli o 0,1 pkt. więcej niż w poprzednim okresie. Następnie o godzinie 11:00 opublikowany zostanie finałowy odczyt Produktu Krajowego Brutto w Strefie Euro za pierwszy kwartał. Szacuje się spadek na poziomie 0,1% r/r, po tym jak w analogicznym okresie odnotowano wzrost w wysokości 0,7% r/r.
O tej samej godzinie znane będą również dane na temat sprzedaży detalicznej w Eurolandzie. Eksperci oczekują, że po zanotowanym w kwietniu spadku w wysokości 1% m/m, w maju dynamika sprzedaży urośnie w tempie 0,3% m/m. W wczesnych godzinach popołudniowych powinna być już znana decyzja Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych. Rynek nie oczekuje zmian i główna stopa ma pozostać na poziomie 4,75%. Po ogłoszeniu wyników głosowania na godzinę 16:00 zaplanowano konferencję szefa NBP.