RYNEK KRAJOWY
W stosunku do środowej sesji złoty rozpoczął czwartkowe notowania na nieco niższym poziomie. Odchylenie od parytetu spadło w środę po południu z 3,5 proc. do 3,2 proc. po mocnej stronie. W ciągu dnia widoczna była niska aktywność inwestorów, kurs EUR/PLN oscylował w przedziale 4,51- 4,54 a USD/PLN w 3,6650 - 3,6700. Potwierdzenie złożenia rezygnacji z zajmowanego stanowiska przez wiceminister gospodarki, pracy i polityki społecznej Małgorzatę Okońską-Zarębę mogło niepokojąco wpłynąć na inwestorów. Rząd jednocześnie zdementował prasowe doniesienia na temat przejęcia przez ZUS kontroli nad zarządzaniem wypłatami emerytur z OFE w ramach filaru ubezpieczeń społecznych. Prof. Leszek Balcerowicz zapowiedział, że bank centralny jest zdeterminowany walczyć z rosnącą inflacją i podejmie wszelkie środki, aby obniżyć ją do poziomu bliskiego 2,5 proc. Szef NBP obawia się, że rosnące oczekiwania inflacyjne mogą podwyższyć presję na żądania płacowe. Prof. Balcerowicz dodał również,
że sporządzony przez NBP szacunek wpływu akcesji Polski do UE na inflację (maksimum 0,9 pkt proc.) nie zawierał dodatkowych efektów popytowych. Deklaracja może zostać odczytana jako kolejny w tym tygodniu sygnał ze strony banku centralnego o możliwości podwyżki stóp procentowych w drugiej połowie roku.
O godz. 15.50 jeden dolar wyceniany był na poziomie 3,6630 złotego, a jedno euro na 4,5310 złotego (odchyl.– 3,34 proc.).
Krótkoterminowa prognoza
Na rynku złotego w dalszym ciągu trwa konsolidacja. W piątek notowania euro powinny oscylować w przedziale 4,5150-4,5450, a waluty amerykańskiej na poziomach 3,65-3,68.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
USD/JPY
Czwartkowa sesja przyniosła zwyżki kursu USD/JPY, który osiągnął poziom 109,17. Osłabienie jena to przede wszystkim efekt niepewności związanej z niedzielnymi wyborami do japońskiego parlamentu oraz spadku notowań na giełdzie tokijskiej. Niepewność co do przyszłości rządu Junichiro Koizumiego miała w czwartek największy wpływ na decyzje inwestycyjne dotyczące jena japońskiego.
Indeks Nikkei 225 stracił w czwartek 0,6 proc. Napływ kapitału zagranicznego na tokijską giełdę był do niedawna głównym powodem aprecjacji jena. Notowaniom japońskiej waluty nie pomogły korzystne dane dotyczące liczby nowych zamówień w przemyśle, bowiem ich spadek okazał się mniejszy niż oczekiwano. Wyniósł 2,1 proc. wobec prognozowanych 3,8 proc.
O godz. 15.50 jeden dolar wyceniany był na 108,95 jena.
Krótkoterminowa prognoza
Nie należy spodziewać się wzmocnienie japońskiej waluty przed niedzielnymi wyborami. Kurs USD/JPY powinien pozostać w przedziale 108,20 – 109,50 ze wskazaniem na dłuższe przebywanie w okolicach 109.
EUR/USD
W czwartek kurs EUR/USD nie zanotował większych zmian, wahając się w przedziale 1.2340-1.2380. Po środowym szczycie na poziomie 1,2390 eurodolar pozostał nadal mocny. Na poglądy inwestorów wpływ miały opublikowane w piątek dane z amerykańskiego rynku pracy. Negatywne doniesienia o liczbie osób pozostających bez pracy zmniejszają prawdopodobieństwo agresywnej podwyżki stóp procentowych w USA. Po południu Departament Pracy podał, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych spadła z 349 tys. do 310 tys w stosunku do ostatniego tygodnia. Pomimo, że były to lepsze dane od prognozowanych 345 tysięcy, nie pomogły jednak notowaniom dolara. Spokojna była także reakcja inwestorów na pozytywne sygnały makroekonomiczne z Niemiec. Resort gospodarki i pracy podał miesięczne dane o produkcji przemysłowej. Wzrosła ona w maju o 1,1 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca wobec prognozowanych 0,4 proc.
O godz. 15.50 jedno euro wyceniane było na 1,2375 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Ponieważ w piątek nie przewiduje się publikacji istotnych danych makroekonomicznych dotyczących euro i dolara, kurs EUR/USD powinien pozostać w przedziale 1.2300-1.2400.