Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Orłowski
|

Niższy rating Ambac?

0
Podziel się:

Najważniejsze wieści, które wpłynęły na rynek tej nocy to przede wszystkim spekulacje, czy Ambac, amerykańska firma zajmująca się ubezpieczaniem obligacji, której grozi obniżanie ratingu zostanie uratowana zastrzykiem kapitału pochodzącym z sektora bankowego.

Najważniejsze wieści, które wpłynęły na rynek tej nocy to przede wszystkim spekulacje, czy Ambac, amerykańska firma zajmująca się ubezpieczaniem obligacji, której grozi obniżanie ratingu zostanie uratowana zastrzykiem kapitału pochodzącym z sektora bankowego.

Obniżenie ratingu miałoby bardzo niekorzystny wpływ na dużą część amerykańskiego rynku finansowego: Ambac użycza swego ratingu - za opłatą - na przykład jednostkom samorządu terytorialnego, aby mogły zadłużać się taniej; obligacje gwarantowane przez tę firmę miały rating AAA, a więc mogły znajdować się w portfelach wielu instytucji finansowych, które mają obowiązek inwestować w bezpieczne papiery; ewentualne obniżenie ratingu Ambac'u spowodowałoby wyprzedaż gwarantowanego przezeń długu, a więc kolejne gwałtowne zawirowania na rynku.

Pojawienie się takiej możliwości nieznacznie poprawiło nastroje na amerykańskich giełdach, część najważniejszych indeksów jednak traciła (podobnie wyglądała noc na parkietach dalekowschodnich). Ewentualne wyciągnięcie Ambacu z kłopotów zapewniłoby na jakiś czas spokój na amerykańskim rynku finansowym - światowe giełdy mogłyby złapać oddech.

Publikacje makroekonomiczne w dniu dzisiejszym mogą istotnie wpłynąć na rynek. Za nami już odczyt tempa wzrostu PKB w Australii w 4. kwartale 2007 (3,9% r/r, 0,6% q/q, a więc wolniej, niż w 3. kwartale, głównie z powodu powiększającego się deficytu handlowego). Przed nami natomiast odczyty indeksu PMI w sektorze usług w krajach europejskich (za luty): oczekujemy 56,7 pkt. we Francji, 50,6 pkt. w Niemczech, 52,3 dla Eurolandu oraz 52,1 pkt. dla Wielkiej Brytanii.

Odczyty te będą śledzone przez rynek dość uważnie - inwestorzy wypatrują oznak spowolnienia w strefie euro, które mogłyby przekonać ECB do obniżek stóp procentowych. Dane ze strefy euro zostaną jeszcze - o 11:00 - uzupełnione o odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej w styczniu (prognoza to 0,4% m/m i 0,1% r/r).

Od 13:30 w centrum uwagi będą publikacje ze Stanów: dziś preludium do piątkowego raportu z rynku pracy. Najpierw raport Challengera o planowanych zwolnieniach (poprzedni odczyt to 75 tys.), następnie (14:15) raport ADP o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym (przewidywany odczyt to +20 tys.), następnie zaś mniej istotne dane o produktywności pracy w 4. kwartale 2007 (prognoza to wzrost o 1,8% r/r) oraz o jednostkowych kosztach pracy (+2,1% r/r).

Kolejny odczyt (16:00) ujawni dynamikę zamówień fabrycznych (przewidywania to -2,5% r/r, poprzedni odczyt +2,3% r/r). Jednocześnie pojawi się wisienka na torcie - dzisiejszy odczyt indeksu ISM w sektorze usług. Prognozuje się jego wzrost do 47 pkt. (z 44,6 pkt.), jednak dwa kolejne odczyty poniżej granicy między wzrostem a kurczeniem się sektora sprawią, że inwestorzy będą uznawać recesję za bardziej prawdopodobną.

Wydaje się, że w obliczu takich odczytów pod presją będzie znajdować się eurodolar - inwestorzy będą nerwowo reagować na amerykańskie dane. Złoty powinien dziś kontynuować konsolidację między 3,51 a 3,54 EURPLN i 2,31-2,34 USDPLN.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)