Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowy rekord franka

0
Podziel się:

Nie udał się atak euro na rekord z listopada, co więcej po raz kolejny parze EURUSD nie udało się pokonać ustanowionych wcześniej maksimów.

Nowy rekord franka

Nie udał się atak euro na rekord z listopada, co więcej po raz kolejny parze EURUSD nie udało się pokonać ustanowionych wcześniej maksimów.

Oznacza to, iż mimo wszystkich czynników sprzyjających euro, przy kluczowych poziomach pojawia się popyt na dolara. W tej sytuacji trzymający długie pozycje na EURUSD coraz bardziej zerkają w stronę danych z rynku pracy, gdyż chyba tylko ten element może jeszcze pomóc wspólnej walucie i dać impuls przynajmniej do podjęcia próby forsowania 1,4965 i ewentualnie psychologicznego poziomu 1,50. Dziś przed otwarciem w Europie para notowana jest na poziomie 1,4864.

Rekordy notujemy za to na franku szwajcarskim, który w czasach zmienności otrzymuje dodatkową premię za oferowane bezpieczeństwo. Co więcej, wczoraj przedstawiciele szwajcarskiego banku centralnego zapewnili, iż przynajmniej do połowy marca nie ma potrzeby zmiany polityki pieniężnej, co oznacza, iż po marcowym posiedzeniu Fed, stopy w USA mogą być nawet niższe niż w Szwajcarii. W rezultacie kurs USDCHF obniżył się do 1,0756, po czym jednak dość szybko powrócił powyżej 1,08, ze względu na sytuację na EURUSD. Technicznie USDCHF mógłby znaleźć się nawet poniżej 1,07, jednak para ta pozostaje pod sporym wpływem rozwoju sytuacji na rynku eurodolara - przynajmniej w krótkim i średnim okresie. Rekordom franka towarzyszyło zejście USDJPY poniżej 106,00, jednak i tu szybko nastąpiło odbicie, choćby z uwagi na wzrost indeksów na Wall Street.

Czwartek przyniósł trochę nieoczekiwane osłabienie polskiego złotego. Co prawda po kolejnej próbie ataku na EURUSD (czwarta już w styczniu próba trwałego pokonania 1,49) złoty wczoraj otworzył się umocnieniem (USDPLN w okolicach 2,4250, EURPLN poniżej 3,61), jednak potem tracił na wartości. Straty pogłębiały lub zmniejszały się w rytm zmian na EURUSD, a rozmiar osłabienia się złotego wynikał także z ucieczki w kierunku bezpiecznych walut - franka i jena. Przed zamknięciem handlu w Warszawie, nastąpiło jeszcze umocnienie wynikające z odbicia na EURUSD i ostatecznie USDPLN kwotowany był w okolicach 2,4340, zaś EURPLN 3,6150. Dziś nie można wykluczyć lekkiego umocnienia na otwarciu, choć również inwestorzy na polskim foreksie powinni zerkać w stronę danych z USA.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)