Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Nużący marazm

0
Podziel się:

Początek środowych notowań złotego nie wnosi wiele zmian - za jedno euro podobnie jak wczoraj płacimy około 3,82 zł, za dolara 2,81 zł, a szwajcarski frank jest wart 2,3150 zł.

Nużący marazm

Początek środowych notowań złotego nie wnosi wiele zmian - za jedno euro podobnie jak wczoraj płacimy około 3,82 zł, za dolara 2,81 zł, a szwajcarski frank jest wart 2,3150 zł.

Widać wyraźnie, że inwestorzy czekają na wyraźniejszy impuls, głównie z zagranicy. Tymczasem ten nie nadchodzi. Mimo wczorajszego wzrostu indeksów na Wall Street notowania dolara nie zmieniły się znacząco. Dzisiaj rano za euro płacono średnio 1,3595 USD, a za funta 2,0085 USD. Wydaje się, że z tego marazmu będą mogły wyrwać inwestorów dopiero czwartkowe komunikaty banków centralnych (Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego) i piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy.

Opublikowane wczoraj dane dotyczące wskaźnika ISM w amerykańskim przemyśle za sierpień były w zasadzie zgodne z oczekiwaniami i wyniosły 52,9 pkt. wobec 53,8 pkt. w lipcu. To sygnał, że nadmierny pesymizm części inwestorów związany z obawami dotyczącymi rozprzestrzenienia się kryzysu pożyczkowego na pozostałe sektory gospodarki, może być przesadzony. Niemniej jednak, aby to lepiej ocenić musimy przejść przez cały maraton danych. Już dzisiaj o godz. 13:30 czeka nas publikacja wyliczeń instytutu Challenger, Gray & Christmas na temat przyszłych zwolnień, a o godz. 14:15 szacunków niezależnej firmy ADP na temat liczby nowych etatów poza rolnictwem w sierpniu.

W pierwszym przypadku nigdy nie publikuje się wcześniejszych prognoz, ale w drugim figura wynosi 83 tys. Te informacje mogą dać pewien obraz sytuacji na rynku pracy przed kluczowymi, comiesięcznymi publikacjami w piątek. Z kolei o godz. 16:00 poznamy dane na temat dynamiki podpisanych umów na zakup domu w lipcu, a godz. 20:00 okresowy raport na temat stanu gospodarki, zwany Beżową Księgą.

W kraju dzisiaj przed południem zaplanowana została aukcja obligacji 2-letnich OK0709 o wartości 1,8 mld zł. Wydaje się, że nie powinno być większych problemów z wysokością popytu. Poza tym inwestorzy będą obserwować też wydarzenia w Sejmie. Każda próba zawieszenia obrad i tym samym przesunięcia zaplanowanego na piątek głosowania nad samorozwiązaniem Sejmu zostałaby odebrana negatywnie.

Warto jednak przyjąć optymistyczny scenariusz wydarzeń i założyć, że w perspektywie tygodnia złoty będzie mocniejszy niż obecnie. Jest to oparte o założenie, iż politycy nic nie zamieszają, a informacje ze Stanów Zjednoczonych pokażą, że amerykańska gospodarka ma się lepiej niż sądzono. To wpłynie na spadek globalnej awersji do ryzyka. Tym samym prezentowana od jakiegoś czasu perspektywa spadku notowań euro w okolice 3,80 zł i dolara do 2,76 zł nadal pozostaje aktualna.

Z kolei na rynku międzynarodowym niezmiennie celem dla EUR/USD pozostają okolice 1,38. Opublikowane dzisiaj rano dane na temat aktywności sektora usług w sierpniu (wskaźnik PMI) pokazały, że sytuacja jest lepsza niż można było się tego spodziewać. W przypadku Niemiec odnotowaliśmy wzrost do 59,8 pkt., a dla całej strefy euro niewielki spadek do 58,0 pkt. To może stanowić jeden z argumentów przemawiających za tezą, iż J.C.Trichet pozostaje jutro dosyć „jastrzębi" sugerując podwyżkę stóp procentowych na jesieni, przy pozostawieniu ich obecnie bez zmian.

waluty
dziś w money
komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)