Wyraźniejszy spadek pod 1,31
Początek dzisiejszego dnia ponownie dawał nadzieje na choć niewielkie odbicie, ponieważ bykom znów udało się obronić niższe poziomy. Niestety optymizm okazał się po raz kolejny być krótkotrwały, ponieważ niedługo po otwarciu główna para zaczęła spadać. Jej kurs znalazł się pod poziomem 1,31 i tym raz już nie pojawiało się szybkie odbicie. Do tego po południu napłynęły nieco słabsze dane o dynamice zamówień na dobra trwałego użytku z USA, która wyniosła -1,3% m/m, choć oczekiwano -0,5%. Wprawdzie jednocześnie pojawiły się zgodne z oczekiwaniami dane o zasiłkach dla bezrobotnych, ale to było zdecydowanie za mało. Z kolei pod koniec sesji inwestorzy poznali poziom indeksu zaufania konsumentów wg Uniwersytetu Michigan oraz wielkość sprzedaży nowych domów. W obu przypadkach odczyty okazały się nieznacznie niższe niż oczekiwano, co tylko podtrzymało wcześniejsze umocnienie dolara. Ostatecznie chwilę po godzinie 16:00 kurs EUR/USD kształtował się na poziomie 1,3065.
Słabsze dane o sprzedaży detalicznej
Poranne wiadomości dotyczące polskiej gospodarki niestety nie zachwyciły. Z jednej strony stopa bezrobocia wzrosła zgodnie z oczekiwaniami do 11,7%, a z drugiej dynamika sprzedaży detalicznej wyniosła zaledwie 8,3% r/r, choć spodziewano się jej wzrostu do 9%. Mimo to polska waluta próbowała utrzymywać swą wartość na w miarę stabilnym poziomie. Wahania wywołane spadkami głównej pary na szczęście okazały się dość ograniczone, dzięki czemu para USD/PLN pozostała praktycznie w miejscu. Nie przeszkodziło w tym nawet obniżenie ratingu Węgier przez S&P. Jeszcze lepiej zachował się kurs EUR/PLN, który przesunął się w pobliże wsparcia na 3,97. Końcówka sesji europejskiej przyniosła jeszcze publikacje z USA, ale one również nie wpłynęły zbyt mocno na złotego i w związku z tym kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 3,9720, a kurs USD/PLN na poziomie 3,04.