Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Osłabienie dolara do euro nie zdołało pomóc złotemu

0
Podziel się:

Nocne, dość wyraźne osłabienie dolara na rynku międzynarodowym przełożyło się na niższe otwarcie na parze dolara względem złotego. Notowania zaczęliśmy dziś z poziomu wsparcia przy 3.2450 i od rana dolar odrabia już straty.

USD/PLN
Nocne, dość wyraźne osłabienie dolara na rynku międzynarodowym przełożyło się na niższe otwarcie na parze dolara względem złotego. Notowania zaczęliśmy dziś z poziomu wsparcia przy 3.2450 i od rana dolar odrabia już straty. Wspomniany poziom to dolne ograniczenie około miesięcznej formacji wzrostowego kanału. We wtorek testowaliśmy jego górne ograniczenie. Wzrostowe odreagowanie, jakie jest tu dziś widoczne, jest właśnie podyktowane analizą techniczną i presją na utrzymanie cen w zakresie formacji. Na rynku światowym dolar nie zdołał bowiem jak na razie odrobić wcześniejszych strat, zatem nie ma stąd presji aprecjacyjnej na amerykańską walutę względem złotego. Obecnie zatem krótkoterminowy trend wzrostowy jest nadal utrzymywany, a o możliwości jego wyczerpywania można będzie mówić po przełamaniu dolnego ograniczenia wspomnianego kanału. Póki co wsparcie zostało obronione, a to tylko zwiększyło jego wiarygodność, zatem jego ewentualne przełamanie winno się przełożyć na dość wyraźne umocnienie złotego. Jak na
razie, to dolar jest w lepszej kondycji krótkoterminowej.

EUR/PLN
Presję na spadek wartości złotego widać dziś również na parze eurozłotego. Udało się wreszcie wybić bykom ponad linię szyi około miesięcznej formacji odwróconej RGR. Tym samym można mówić o zapoczątkowaniu korekty ostatniego spadku. Jeśli wybicie zdoła się utrzymać i rynek się nie cofnie, to liczyć należałoby się w krótkim terminie z testem okolic 4.00. Nieco wyżej (4.02) znajduje się kilkumiesięczna linia trendu spadkowego, której przełamanie miałoby już szanse zmienić układ sił na tej parze również w średnim terminie. Póki wspomniany opór się trzyma, aktualne umocnienie euro nadal należy traktować jedynie w kategoriach korekty poprzedniego spadku. Wsparcie znajduje się niezmiennie przy poziomie 3.87 i jego przełamanie sugerowałoby wyznaczenie kolejnej, silnej fali umocnienia złotego. Póki co, czekamy na dalsze rozstrzygnięcia.

PLN BASKET
Analogicznie, jak dolar względem złotego, krótkoterminowe wsparcie zostało wybronione również na koszyku względem krajowej waluty. Jest nim około 3-tygodniowa linia trendu wzrostowego, będąca również dolnym ograniczeniem formacji klina zwyżkującego. Przypomnę, że jego pojawienie się po silnej fali spadkowej ma tu nadal wymowę prospadkową, czyli większym prawdopodobieństwem cechuje się wybicie z formacji dołem i kontynuacja aprecjacji złotego. Przełamanie okolic 3.5850 kazałoby się spodziewać spadku przynajmniej w stronę podstawy klina, czyli do okolic wrześniowych minimów, które zlokalizowane są przy cenie 3.5035. Oporem w krótkim terminie jest w dalszym ciągu cena 3.62, który to poziom zatrzymał we wtorek kupujących. Jego przełamanie kazałoby się spodziewać skierowania rynku w stronę 3.69, choć nieco wcześniej (3.6350) kupujący natkną się ponownie na górne ograniczenie formacji klina. Sytuacja w krótkim terminie sprzyja zatem nadal posiadaczom koszyka eurodolara, natomiast o możliwej zmianie tej tendencji
można będzie mówić po przełamaniu wspomnianego wsparcia.

GBP/PLN
Wczoraj poziom ok. 5.81 zatrzymał kupujących i dziś wygląda na to, że ponownie próbują oni sforsować opór. Jeśli zostałby on przełamany, to liczyć należałoby się z kontynuacją korekty niedawnego spadku w stronę 5.87, gdzie znajduje się obecnie górne ograniczenie kilkumiesięcznego kanału spadkowego. W ramach jego wypełniania aktualna presja na spadek wartości krajowej waluty nie powinna zatem dziwić. Otwartym pozostaje natomiast pytanie, jak zachowa się rynek, jeśli poziom oporu faktycznie będzie testowany. Przełamanie tego rejonu zmieniałoby już nieco układ sił w średnim terminie i powinniśmy być w takiej sytuacji świadkami zapoczątkowania korekty ostatniego spadku, z jakim mamy od maja do czynienia. Jeśli natomiast opór zdoła się wybronić, sugerowałoby to ponownie pojawienie się chętnych do kupna krajowej waluty w celu skierowania cen w stronę ograniczenia dolnego średnioterminowej formacji kanału. Trend w perspektywie kilku miesięcy jest nadal spadkowy, a zatem należałoby zakładać większe
prawdopodobieństwo jego utrzymania, aniżeli odwrócenia. Wsparcia pozostają bez zmian, czyli popytu spodziewać należy się w okolicach 5.67 (dolne ograniczenie kanału), jak również przy poziomie marcowego dołka, czyli 5.59.

CHF/PLN
Przecenę złotego widać dziś również względem franka szwajcarskiego. Przełamany został krótkoterminowy opór, który jeszcze wczoraj zdołał zatrzymać sprzedających złotego. Przełamanie okolic 2.5350 przełożyło się na dość dynamiczny wzrost w stronę 2.55. Obecnie otwarta została w zasadzie droga do okolic 2.58, czyli górnego ograniczenia kilkumiesięcznego kanału spadkowego. Jego interpretacja jest tu w zasadzie analogiczna, jak na parze funta względem złotego, a mianowicie póki ceny oscylują w zakresie formacji, przewagę w średnim terminie mają nadal posiadacze krajowej waluty. Dopiero przełamanie górnego ograniczenia zmieniałoby tu sytuację i kazało się spodziewać zapoczątkowania nieco głębszej korekty ostatniego trendu spadkowego, z jakim mamy do czynienia od maja. Warto również podkreślić, że podażowe znaczenie okolic 2.58 wzmocnione jest również obecnością tam ostatniego, 61,8% zniesienia fali spadkowej, zapoczątkowanej pod koniec sierpnia. Odnośnie poziomów wsparć, to tutaj w zasadzie bez większych zmian,
czyli najważniejszym, popytowym rejonem jest nadal 2.49, czyli okolice marcowego dołka, który we wrześniu zdołał zatrzymać presją kupujących krajową walutę. Jego przełamania kazałoby się liczyć z wyznaczeniem kolejnej, silnej fali spadkowej, choć nieco niżej w ramach filtra warto wziąć jeszcze pod uwagę dolne ograniczenie wspomnianego kanału spadkowego, które aktualnie zlokalizowane jest przy cenie 2.48.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)