*Poniedziałkowe przedpołudnie upływa pod znakiem osłabienia złotego. O godzinie 11:02 kurs USD/PLN testował poziom 3,1430 zł, rosnąc o 4,1 grosza w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Kurs EUR/PLN zyskiwał natomiast 2,4 grosza, testując poziom 4,3741 zł. *
Dziś traci nie tylko złoty, ale również inne waluty regionu. Źródeł tego osłabienia należy szukać w spadku notowań EUR/USD do 1,39 z wczorajszego maksimum na 1,4071 dolara oraz w obawach związanych z możliwą kontynuacją spadkowej korekty na światowych giełdach, co musiałoby przełożyć się na wzrost awersji do ryzyka.
Inwestorzy mogą również pozbywać się złotego w reakcji na doniesienia niemieckiej prasy, że dziesięć państw Europy Wschodniej rozmawia z Międzynarodowym Funduszem Walutowym o awaryjnych, wielomiliardowych pożyczkach.
Obserwowane wzrosty USD/PLN i EUR/PLN nie wpływają na zmianę sił na wykresach obu par. Tym samym nie wpływają na znaczące pogorszenie sentymentu do polskiej waluty, który jest wyraźnie lepszy za sprawą jej wczorajszego zdecydowanego umocnienia. To pozwala sądzić, że ewentualna przyszła poprawa sytuacji na rynkach finansowych, może przynieść znaczące umocnienie złotego. Nie można wykluczyć, że jeszcze w lipcu dolar będzie kosztował 3 zł, a euro 4,24 zł. A więc zostaną przetestowane najbliższe liczące się wsparcia na wykresach.
