Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PKB: było gorzej, jest lepiej

0
Podziel się:

Wiele wskazuje na to, że na amerykańskim rynku nieruchomości mamy do czynienia z ożywieniem.

Nie tylko spada dynamika deprecjacji cen domów i mieszkań w ujęciu rok do roku, ale również wzrasta liczba sprzedanych domów na rynku wtórnym. W czerwcu wyniosła ona 384 tys., wobec 346 tys. w maju. Poprawa w sektorze nieruchomości będzie miała kluczowe znaczenie dla ożywienia gospodarczego, albowiem poprawi bilanse banków, w kontekście jakości udzielonych kredytów hipotecznych.

Zaufanie konsumentów wciąż słabe

We wtorek poznaliśmy odczyt indeksu zaufania konsumentów - Conference Board. Odczyt na poziomie 46,6 pkt. był znacząco gorszy od oczekiwań, które wynosiły 49 pkt. Tak słabe nastroje konsumenckie to efekt pogarszającej się sytuacji na rynku pracy, na co wskazywał w ostatnich wypowiedziach szef FED Ben Bernanke. Poprawa zaufania będzie kluczowa dla stymulacji tak konsumpcyjnej gospodarki jak amerykańska.

Mieszane dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku

W środku tygodnia poznaliśmy wartość zamówień na dobra trwałego użytku. Odczyt za czerwiec wyniósł -2,5% m/m, wobec wzrostu o 1,3% m/m w maju. Pomimo, iż spadek jest znaczący, to spowodowany był przede wszystkim malejącym popytem na środki transportu. Po wykluczeniu ich wpływu wskaźnik okazał się być sporo wyższym od prognoz.

Coraz więcej bezrobotnych

W Stanach Zjednoczonych rośnie liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Czwartkowy odczyt za ostatni tydzień wyniósł 584 tys., wobec 570 tys. prognozowanych. Rynek pracy staje się zatem coraz większą bolączką amerykańskiej gospodarki. Podobny problem ma również Strefa Euro. Opublikowana w piątek stopa bezrobocia na poziomie 9,4%, pomimo iż niższa od prognoz, to i tak jest najwyższa od 10 lat.

Deflacja w Strefie Euro

W piątek poznaliśmy wartość inflacji CPI w Strefie Euro. Jej spadek był większy od oczekiwań i wyniósł -0,6%. Deflacja tego poziomu zwiększa znacząco prawdopodobieństwo ponownej obniżki stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego. Dane nie wpłynęły jednak znacząco na główną parę walutową, albowiem taki scenariusz był już przez rynek brany pod uwagę.

Odczyt dynamiki PKB w USA

W piątek o godzinie 14:30 opublikowana została najistotniejsza dana makro tego tygodnia. Anualizowana dynamika PKB za II kwartał wyniosła -1%. Rynek oczekiwał odczytu na poziomie -1,5%. Bardzo mocno zrewidowana została jednak dynamika PKB za I kwartał z -5,5% do -6,4%, co rzuca na publikację zupełnie inne światło. Widać ewidentnie, że gospodarka amerykańska przeżywała ciężkie chwile, jednak aktualnie jest dynamika spadku wyraźnie się zmniejsza. To zaś kiedy recesja dobiegnie końca pozostaje wciąż sprawą otwartą.

Korekta na głównej parze walutowej

Wyczekiwana przez analityków korekta w końcu nastąpiła i w największym stopniu dotknęła główną parę walutową. W piątek o godzinie 15:50 kurs EUR/USD wynosił 1,4143, wobec zeszłotygodniowego zamknięcia na 1,4200. Zachowanie pary w przyszłym tygodniu powinno odzwierciedlać nastroje inwestorów na rynkach kapitałowych. Jeśli optymizm powróci, to w krótkim czasie powinniśmy zbliżyć się do tak poważnych poziomów oporu jak 1,4300.

Stopy procentowe NBP bez zmian

W środę po dwudniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej zdecydowano o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna NBP kolejny miesiąc wynosi 3,5%. Taka decyzja była oczekiwana przez rynek. Większą wagę należy zatem przywiązywać do wypowiedzi członków RPP w wywiadach po posiedzeniu. Zdaniem Mariana Nogi nie ma już pola do dalszych obniżek stóp, ze względu na fakt, iż inflacja znajduje się na granicy górnego ograniczenia widełek celu inflacyjnego. Podobny charakter miała wypowiedź Andrzeja Sławińskiego, według którego gospodarka Polski znajduje się w kluczowym momencie i w kolejnych kwartałach należy spodziewać się poprawy. Tym samym zmniejsza się potrzeba stymulowania jej poprzez dalsze obniżki stóp.

Lekkie umocnienie złotego

Ten tydzień po raz kolejny przyniósł umocnienie naszej waluty, jednak nie tak znaczące jak poprzednio. Wystąpiła bowiem w środku tygodnia niewielka korekta wzrostowa na obu głównych parach złotowych. Ostatecznie w piątek o godzinie 15:50 kursy EUR/PLN i USD/PLN wynosiły kolejno 4,1568 i 2,9370, wobec zeszłotygodniowego zamknięcia na 4,1875 i 2,9476.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)