Impulsem do przeceny naszej waluty był między innymi raport agencji Standard&Poor's, w którym sugeruje się iż polski system bankowy stoi w obliczu rosnącego ryzyka kredytowego.
Na skalę deprecjacji złotego wpłynął również fakt nieudanego ataku par złotowych na minima, a także utrzymujący się słaby nastrój po wczorajszej nieudanej aukcji 5 - letnich obligacji skarbowych. Jakby tego było mało, opublikowany został również raport BNP Paribas, negatywnie wypowiadający się na temat polskich papierów dłużnych oraz prognozujący kurs EUR/PLN na koniec tego roku w okolicy 4,7.
Dolar odrabia straty
Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła z 570 tys. do 550 tys. i tym samym była lepsza od oczekiwań. Bilans handlu zagranicznego USA wyniósł z kolei -31,96 mld USD, wobec prognoz na -27,35 mld USD. Zanotowany został jednak zarówno wzrost importu jak i eksportu.
Bezpośrednio po publikacji dolar przebił, ale minimalnie poziom 1,4600 za euro Chwilę później zaczął jednak odrabiać ponad dwudniowe straty. W efekcie o godzinie 15:50 kurs EUR/USD wynosił 1,4516, wobec wczorajszego zamknięcia na 1,4547.