Rynek PLN
Kluczowym wydarzeniem dzisiejszej sesji będzie sejmowe głosowanie nad wotum zaufania dla rządowego gabinetu Marka Belki, które zaplanowane zostało na godz. 21:00. Wcześniej, bo o godz. 11:00 premier wygłosi swoje expose, a po godz. 15:00 w Sejmie rozpocznie się debata. Mimo tego szanse na uzyskanie przez gabinet Belki poparcia są nikłe. Zresztą widzą to też sami politycy, a w Sejmie pojawiają się pomysły dosyć „egzotycznych” koalicji, które miałyby utworzyć gabinet w tzw. drugim rozdaniu. Wtedy zgodnie z konstytucją Sejm ma 2 tygodnie na wyłonienie nowego składu rządu. Temu nie daje jednak dużych szans prezydent, który zapowiedział, iż konsekwentnie będzie popierał Belkę. Mimo tego ostatnie wydarzenia pokazują istnienie coraz większego „parlamentarnego pata” i tym samym wcześniejsze wybory parlamentarne są coraz bardziej prawdopodobne. Tyle, że jak to pisaliśmy przed paroma tygodniami, nie ma gwarancji, iż nowe parlamentarne rozdanie pozwoli na utworzenie stabilnego rządu i da gwarancję kontynuacji tak
koniecznych naszej gospodarce reform...
Poza wydarzeniami z polityki czeka nas dzisiaj też garść informacji makroekonomicznych. O godz. 16:00 NBP poinformuje o dynamice podaży pieniądza M3 w kwietniu, a także, co jest bardziej dla rynku istotne, poda wartość marcowego deficytu płatniczego, który szacowany jest pomiędzy 300 a 400 mln EUR. Z kolei GUS opublikuje kwietniową wartość wskaźnika inflacji, która szacowana jest na poziomie 2,3 proc. r/r.
Rynek międzynarodowy
Podczas wczorajszego, wieczornego przetargu amerykańskich 10-letnich rządowych obligacji o wartości 15 mld USD zgłoszony przez inwestorów popyt był największy od 2001 roku, a rentowność papierów wzrosła do poziomu 4,848 proc. Tym samym różnica w ich oprocentowaniu jest już o pół pkt. proc. większa od analogicznych papierów rządu niemieckiego, co tym samym daje inwestorom dodatkowy argument do zakupów „zielonych”.
Dzisiaj czeka nas kolejna porcja danych makro. O godz. 11:00 opublikowane zostaną wstępne dane o dynamice PKB w I kwartale dla Eurostrefy. Wprawdzie oczekiwania mówią o wzroście o 1 proc. r/r i 0,4 proc. r/r, jednak po publikacjach lepszych danych z Niemiec, Francji i Włoch, nie można wykluczyć, iż będą one nieznacznie powyżej oczekiwań. O godz. 14:30 poznamy dane o kwietniowej inflacji CPI w USA, która szacowana jest na poziomie 0,3 proc. wobec 0,5 proc. przed miesiącem. Jednak po wczorajszych informacjach o wyższym niż zakładano wzroście wskaźnika PPI, głównie za sprawą sytuacji na rynku ropy, dane o CPI mogą być wyższe, co zwiększy oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w USA. O tej samej porze (14:30) poznamy dane o dynamice marcowych zapasów przedsiębiorstw (szacunki +0,5 proc.), a o godz. 15:15 informacje o kwietniowej produkcji przemysłowej (prognozy +0,3 proc.). Natomiast godz. 15:45 to termin publikacji raportu Uniwersytetu Michigan o nastrojach konsumentów w I połowie maja – szacuje się wzrost
wskaźnika z 94,2 pkt. do 96,5 pkt. Taka mnogość informacji makro powoduje, iż dolar nadal powinien zyskiwać na wartości.