Pierwsza europejska sesja nowego tygodnia przebiegła na rynku walutowym tak jak się można tego było spodziewać. Obserwowaliśmy kontynuację rozpoczętego w piątek ruchu spadkowego na głównej parze walutowej, przez co kurs eurodolara spadł nawet pod poziom 1,3150.
W trakcie dnia pojawiła się wypowiedź brytyjskiego premiera Gordona Browna, którego zdaniem państwa należące do G20 bliskie są osiągnięcia porozumienia w sprawie działań przeciw kryzysowi. Jednak rynek w to nie uwierzył, gdyż eurodolar nie zareagował. Rosnąca niepewność co do przyszłości firm z branży motoryzacyjnej w USA powoduje, że spora część inwestorów zwiększa awersję do ryzyka uciekając w dolara. Pod koniec sesji europejskiej kurs EUR/USD kształtował się w okolicach poziomu 1,3130.
Dalsze osłabienie złotego
Pary złotówkowe także kontynuowały dziś ruch rozpoczęty pod koniec zeszłego tygodnia. Para EUR/PLN testowała swój bardzo ważny poziom oporu na poziomie 4,74, którego przebicie może oznaczać dalszy wzrost w kierunku 4,83. Na USD/PLN sytuacja wygląda nieco lepiej, ale także należy być czujnym. Z polskiej gospodarki nie napłynęły dziś żadne informacje, które mogłyby wpłynąć na zachowanie inwestorów, dlatego notowania miały stosunkowo stabilny charakter. Niestety w najbliższym czasie brak informacji, które mogłyby w jakikolwiek sposób odłączyć złotego od globalnych, kiepskich nastrojów.