Zatrudnienie wzrosło o 91 tys. nowych miejsc pracy, podczas gdy w lipcu było to 114 tys. Dane te stanowią wstęp przed szczegółowymi informacjami, jakie napłyną z amerykańskiego rynku pracy w piątek. Poznamy wtedy poziom bezrobocia, który wynosi obecnie w USA 9,1 proc. oraz zmiany w sektorach zatrudnienia prywatnym i pozarolniczym. Nie wpłynęło to znacząco na kurs EUR/USD, który przez większość dnia utrzymywał się w przedziale 1,4420 - 1,4455. Znaczne ruchy obserwowaliśmy dziś na franku szwajcarskim, który umocnił się zarówno w stosunku do euro, jak i dolara. Para EUR/CHF z poziomu 1,1855 zniżkowała do 1,1545, o podobnej skali ruch nastąpił też na USD/CHF, którego dzisiejsze minimum to 0,7995.
Także polski złoty osłabił się względem szwajcarskiej waluty. Frank podrożał dziś o blisko 10 groszy, docierając w godzinach popołudniowych w okolice poziomu 3,60 zł. W ubiegłych tygodniach Szwajcarski Bank Narodowy kilkukrotnie interweniował celem osłabienia franka, który zbliżał się do parytetu z euro. Interwencje SNB na dzień dzisiejszy można ocenić jako zakończoną powodzeniem, w przeciwieństwie do japońskiej. Tamtejszy bank centralny wydał w okresie pomiędzy 28 lipca a 29 sierpnia blisko 60 miliardów dolarów na działania na rynku walutowym. Tym samym była to najkosztowniejsza interwencja walutowa w historii Japonii. Mimo to kurs jena w stosunku do dolara ponownie utrzymuje się w okolicach 76,50 a japońska waluta nadal się umacnia.
Narodowy Bank Polski poinformował dziś, że spadła średnia oczekiwana przez osoby prywatne stopa inflacji i w sierpniu wyniosła ona 4,2 proc r/r. Właściwe odczyty inflacji za sierpień Główny Urząd Statystyczny opublikuje 13 września. Natomiast lipcowy odczyt wyniósł 4,1 proc. r/r. Środek tygodnia upłynął na krajowym rynku walutowym bez większych zmian. Kurs euro poruszał się w jeszcze węższym zakresie niż wczoraj i nadal pozostaje na poziomie 4,15 zł. Dolar nieznacznie się umocnił i po godzinie 16:30 jego cena wyniosła 2,88 zł. Wyraźnej stabilizacji na rynku złotego kres mogą położyć międzynarodowe odczyty makroekonomiczne, jakie napłyną w czwartek i w piątek. Jutro poznamy szereg odczytów PMI z Europy, w tym także dla Polski, a w piątek nadejdą ważne dane o amerykańskim rynku pracy.