Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Piotr Orłowski
|

RPP: Miało być więcej?

0
Podziel się:

Wczorajsza podwyżka stóp procentowych nie od razu pchnęła złotego na nowe szczyty: po poniedziałkowej publikacji danych o sprzedaż detalicznej część rynku oczekiwała widocznie podwyżki aż o 50 pb.

href="http://direct.money.pl/idm/"> Wczorajsza podwyżka stóp procentowych nie od razu pchnęła złotego na nowe szczyty: po poniedziałkowej publikacji danych o sprzedaż detalicznej część rynku oczekiwała widocznie podwyżki aż o 50 pb.

Jednak, zgodnie z naszymi prognozami, Rada postanowiła podnieść stopę referencyjną o 25 pb. Wszystko to dzieje się na tle maratonu niekorzystnych dla dolara danych z USA oraz niewielkiego zwiększenia awersji do ryzyka. Wydaje się, że wkrótce kurs EURPLN testować będzie poziom 3,50, USDPLN zaś - 2,30; wszystko to wskutek oczekiwanego przez wielu analityków ruchu EURUSD do poziomu 1,55 (zaznaczam jednak, że możliwe jest krótkotrwałe odreagowanie z 1,51 z powrotem ku 1,50).

Pierwsze publikacje makroekonomiczne dzisiejszego dnia już za nami: w Japonii produkcja przemysłowa spadła o 2% m/m (wzrost o 2,5% w ujęciu rocznym) przy prognozach spadku o 0,8% m/m i wzrostu o 3,7% r/r, sprzedaż detaliczna zaś wzrosła o 1,5% w ujęciu rocznym (prognozy przewidywały pozostanie jej na niezmienionym poziomie).

Ta ostatnia wielkość może być uznana za zdecydowanie korzystną, jednak od dłuższego czasu jedynie pojedyncze odczyty z Japonii sygnalizują poprawę sytuacji gospodarczej. Kolejne interesujące dane to stopa bezrobocia w Niemczech (o godzinie 10:00, prognoza to 8%), następnie zaś - cztery istotne odczyty z USA.

O 14:30 liczba noworejestrowanych bezrobotnych (prognoza to 350 tys.), drugie przybliżenie tempa wzrostu PKB w 4. kwartale 2007 roku (przewidywane tempo to 0,7% q/q), następnie zaś dwa mierniki inflacji: deflator PKB (prognoza to 2,6% r/r) oraz bazowy wskaźnik wydatków osobistych (PCE core), którego ostatni odczyt ujawnił dynamikę na poziomie 2,7% r/r.

Rynek będzie bardzo uważnie przypatrywał się wskaźnikom inflacyjnym. Z wczorajszych wypowiedzi Bena Bernanke przed Kongresem wynika, że Fed uznaje spowolnienie gospodarcze za znacznie większe zagrożenie niż inflację i ma zamiar dalej zmniejszać koszt pieniądza.

Ekonomiści jednak ostrzegają: oczekiwania inflacyjne inwestorów są na najwyższym od 10 lat poziomie, a recesja dotyka tak naprawdę jedną tylko branżę - nieruchomości. Gwałtowne obniżanie kosztu pieniądza może skończyć się uwolnieniem na dłuższy czas wysokiej inflacji - a wszystko w obawie przed nastąpieniem recesji.

Recesja jednak pozwoliłaby oczyścić amerykański mechanizm gospodarczy z czynników, które hamują jego rozwój. Nie wiadomo, czy postępowanie Fedu nie jest jedynie odwlekaniem recesji w czasie - a takie działanie może sprawić jedynie, że następna recesja będzie silniejsza.

Podsumowując, dziś możliwe jest odreagowanie na EURUSD po dwóch dniach nieprzerwanych wzrostów. Pociągnęłoby to za sobą również niewielkie wzrosty kursów złotego. W dłuższym okresie można jednak spodziewać się ruchu EURUSD do 1,55 i zdecydowanego ataku złotego na kolejne rekordowe poziomy wobec dolara oraz euro.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)