Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rynek bardziej zachowawczy

0
Podziel się:

Wyższa od oczekiwań sprzedaż detalicznaoraz spadek liczby zasiłków dla bezrobotnych w Stanach można uznać za główny powód osłabienia dolara w dniu wczorajszym.

Jeszcze dwa miesiące temu takie zestawienie publikacji spowodowałoby umocnienie dolara wspierając oczekiwania inwestorów na kontynuację podwyżek stóp procentowych.

Obecnie rynek wydaje się jednak przestawił z tego myślenia w kierunku bardziej zachowawczego podejścia, gdzie wynik sugerujący, że gospodarka amerykańska znajduje się w dobrej kondycji powoduje wyprzedaż na rynku obligacji a tym samym osłabienia dolara

Tylko w dniu wczorajszym rentowność dziesięciolatek w Stanach wzrosła z 4,75 do 4,79. Ruch ten był jeszcze bardziej widoczny na krótkim końcu krzywej. Obawy o podwyżki wciąż istnieją, jednak liczba zwolenników dalszego zacieśniania polityki monetarnej wydaje się topnieć z dnia na dzień, a każdy spadek cen obligacji powoduje ich jeszcze mocniejsze odkupienie w momencie gdy kolejne publikacje pokazują, że jednak kondycja amerykańskiej gospodarki nie jest aż w tak dobrym stanie.

Złotówka tymczasem podąża za wydarzeniami zza oceanem. Ostatnie lepsze wyniki oraz wzrosty na światowych giełdach znowu rozbudziły apetyt inwestorów na ryzyka. Kurs EURPLN momentami spadł nawet poniżej 3,96.

Jeżeli więc dzisiejsze wyniki ze Stanów nie popsują nastrojów inwestorów, można oczekiwać delikatnego umocnienia złotówki, chociaż ewentualne spadki wykorzystałbym na podkupienie tak EURPLN jak i USDPLN.

Ogólny nastrój w dalszym ciągu wydaje się być niekorzystny, a wczorajszy wzrost inflacji CPI o 1,6% sytuacji wcale nie poprawia. Ostatnie obawy rynku, że początek przyszłego roku może przynieść nam podwyżki stóp procentowych wydają się nasilać. Co prawda wczoraj zarówno Jan Czekaj jak i Mirosław Pietrewicz, przedstawiciele Rady Polityki Pieniężnej po publikacji stwierdzili, że wzrost cen spowodowany został głównie jednorazowym wzrostem cen żywności, to wydaje się, że strona jastrzębi cały czas rośnie w siłę.

Najważniejsze publikacje tego tygodnia poznamy jednak dopiero dzisiaj, gdzie oczy inwestorów skupione będą na wynikach inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych. Oczekiwany jest wzrost o 3,9% w sierpniu po wzroście o 4,1% w lipcu, a każdy wyższy wynik może przyczynić się do osłabienia dolara.

Z rynku amerykańskiego czeka nas również publikacja produkcji przemysłowej oraz indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan, mówiący nam jak kształtować się może konsumpcja prywatna w najbliższych miesiącach.

Na polskim rynku poznamy natomiast dane GUSu na temat średnich wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw, czyli kolejną publikację rzucająca światło na temat inflacji. Zgodnie jednak z tradycją ostatnich miesięcy wyniki te nie powinny spowodować większych ruchów na rynku.

komentarz
dziś w money
komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)