Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Gąska
|

Rynek łapał oddech

0
Podziel się:

Zgodnie z oczekiwaniami zbliżające się Święto Dziękczynienia odbiło się na przebiegu handlu w tym tygodniu, gdyż inwestorzy, którzy planują wykorzystać ten pretekst do zrobienia sobie długiego weekendu wykazywali się większą aktywnością w pierwszej połowie tygodnia, a zwłaszcza wczoraj.

Zgodnie z oczekiwaniami zbliżające się Święto Dziękczynienia odbiło się na przebiegu handlu w tym tygodniu, gdyż inwestorzy, którzy planują wykorzystać ten pretekst do zrobienia sobie długiego weekendu wykazywali się większą aktywnością w pierwszej połowie tygodnia, a zwłaszcza wczoraj.

Dzisiejszy dzień miał już dużo spokojniejszy przebieg, co oznacza, że można uznać, że rynek odpoczywał po pobiciu przez dolara kolejnego historycznego rekordu słabości.

Za kolejną falą wyprzedażą dolara stały oczywiście wczorajsze doniesienia na temat sytuacji gospodarczej w USA oraz jej perspektyw. Zarówno opublikowane wczoraj nowe prognozy FED dla gospodarki USA, jak i protokół z październikowego posiedzenia FOMC utwierdzają inwestorów w przekonaniu, że dalsze obniżki stóp procentowych w USA są tylko kwestią czasu.

Ciosem dla dolara, a także dla rynków akcyjnych była również wczorajsza wypowiedź Sekretarza Skarbu USA, Paulsena na temat sytuacji na rynku kredytów hipotecznych. Otóż według niego, załamanie rynku hipotecznego, którego byliśmy świadkami w tym roku to dopiero początek, a kryzys ten w 2008 roku będzie jeszcze dotkliwszy. Słowa te kolejny raz podkopały optymizm inwestorów stając się dla nich pretekstem do dalszej wyprzedaży ryzykownych aktywów.

Bez większego wpływu na zachowanie się rynku pozostały za to dzisiejsze publikacje wskaźników makroekonomicznych dotyczących gospodarki USA, co oczywiście było do przewidzenia, gdyż żadna z podanych dziś informacji nie mogła zmienić ukształtowanego w głowach inwestorów obrazu sytuacji. Dzisiejsze informacje fundamentalne w zasadzie potwierdziły tendencje panujące w gospodarce USA, a mianowicie erozje rynku pracy oraz utratę optymizmu przez konsumentów, jednak fakt, że właśnie takich wyników spodziewała się większość inwestorów uchronił rynek eurodolara od większych wahań.

Brak istotnych danych makro oraz zła atmosfera panująca na światowych rynkach finansowych determinowały dziś zachowanie się kursów złotówki. Większa awersja do ryzyka stworzyła warunki sprzyjające osłabieniu złotego, jednak pomimo niewielkich wzrostów kursu EURPLN złotówka cały czas pozostaje silna. Dzisiejszy dzień upłynął inwestorom właśnie na próbach podbicia kursu EURPLN, jednak jak do tej pory napotkali oni silną barierę w okolicy 3,69 i wydaje się, że również w nadchodzących dniach będzie niezwykle trudno temu kursowi wybiec się powyżej rejonu 3,69-3,70.

Do końca tygodnia rynek zapewne będzie nieco ospały, oczywiście za sprawą rozpoczynającego się długiego weekendu w USA. Również kalendarz wydarzeń nie jest zbyt obiecujący, gdyż jedyną istotną informacją, której wpływ będzie jednak niewielki jest zaplanowana na piątek publikacja indeksu ZEW dla gospodarki Niemiec. Co prawda jutro poznamy jeszcze dynamikę PKB w Niemczech za III kwartał oraz saldo bilansu płatniczego, jednak trudno spodziewać się większych ruchów w wyniku tych danych.

dziś w money
komentarze walutowe
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)