Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rynek złotego: Inwestorzy czekają na impuls do realizacji zysków

0
Podziel się:

Inwestorzy oczekują, iż notowania naszej waluty są już bliskie poziomowi równowagi.

Rynek złotego: Inwestorzy czekają na impuls do realizacji zysków

Wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej, iż notowania naszej waluty są już bliskie poziomowi równowagi, a także oczekiwanie na publikacje kolejnych danych makroekonomicznych, w tym także tych z rynków światowych, wprowadziły nastrój wyczekiwania.

A wtedy wystarczy tylko pretekst do tego, aby rozpoczęła się faza realizacji zysków. Raczej nie będą to dzisiejsze dane o inflacji bazowej netto w czerwcu, która według prognoz wzrosła do 3,3 proc. r/r. Większe znaczenie może mieć seria słabych danych ze strefy euro, które są spodziewane jutro i w czwartek.

Złoty: Dzisiejsza wypowiedź prof. Mariana Nogi z Rady Polityki Pieniężnej, który nie wykluczył kolejnej podwyżki stóp procentowych, po tej, do której mogłoby dojść w październiku b.r., nie wpłynęła na notowania złotego. Być może dlatego, iż był on kolejną osobą z RPP, której kurs naszej waluty zbliżył się już do poziomu równowagi, przekroczenie którego może mieć już negatywny wpływ na wzrost gospodarczy. Nie można też wykluczyć bardziej prozaicznego powodu - dla spekulacyjnych funduszy zyski osiągnięte z ostatniego umocnienia się walut naszego regionu są już wystarczające. Teraz czas na kolejne okazje, którą może być chociażby powrót do powszechnie ignorowanego już i dość przecenionego dolara. Cały czas podtrzymuję, iż posiedzenie FED zaplanowane na 5 sierpnia b.r., może przynieść spore zaskoczenie w postaci dość ,,jastrzębiego" komunikatu zapowiadającego możliwą podwyżkę stóp procentowych w połowie września. Wróćmy jednak do złotego - kalendarz danych na dziś to publikacja danych o inflacji bazowej
netto w czerwcu o godz. 14:00 (3,3 proc. r/r), a kolejne istotne informacje nadejdą dopiero w piątek (sprzedaż detaliczna i bezrobocie)
. Brak wyraźniejszej reakcji na dzisiejszy odczyt w postaci umocnienia się złotego przynajmniej o 1 grosz względem głównych walut, będzie sygnałem, iż rynek nie reaguje już na pozytywne fakty i korekta zbliża się wielkimi krokami. Dość ciekawa sytuacja rysuje się na dziennym wykresie notowań EUR/PLN, gdzie podstawowe wskaźniki (RSI, Stochastic, MACD) są bliskie wygenerowania sygnałów kupna w przypadku kontynuacji obecnej konsolidacji w ciągu 2-3 dni. Swoiste ,,hamowanie" trendu spadkowego widać także na pozostałych parach (USD/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN). Wydaje się, zatem prawdopodobne, iż w perspektywie najbliższych kilkunastu dni złoty straci kilka groszy na wartości. We wtorek o godz. 12:17 za jedno euro płacono 3,2240 zł, dolar był wart 2,0250 zł, frank 1,9930 zł, a funt 4,0610 zł.

Euro/dolar: Amerykańska waluta nie zdołała wykorzystać szansy, jaką dały jej opublikowane wczoraj lepsze od prognozowanych wyniki Bank of America. Inwestorzy wyraźnie czekają z oceną perspektyw dla sektora bankowego w USA do zaplanowanego na jutro głosowania w Kongresie nad ustawami, mogącymi pomóc borykającym się z poważnymi problemami Freddie Mac i Fannie Mae. Zwłaszcza, że pojawiły się już sygnały odnośnie możliwego sporu w tej kwestii pomiędzy Białym Domem a kongresmanami, a cześć obserwatorów wyraża obawy, iż zaproponowana pomoc może okazać się niewystarczająca. Nie wydaje się jednak, aby celem amerykańskich polityków było teraz dalsze pogrążenie sektora finansowego, zwłaszcza przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi (w listopadzie b.r.). Dzisiaj uwaga inwestorów skupi się na zaplanowanym na godz. 15:10 wystąpieniu Sekretarza Skarbu, Henry'ego Paulsona, które ma on zamiar poświęcić sytuacji w sektorze finansowym i perspektywom gospodarczym. Nieco wcześniej, bo o godz. 14:30 głos zabierze
Charles Plosser z FED. Istotne będą także publikacje kolejnych wyników amerykańskich spółek, w tym Wachovii. Jeżeli będą one lepsze od prognoz, to może to pomóc dolarowi. Na poziomie 1,5945 znajduje się 61,8 proc. zniesienie Fibonacciego zniżek od 1,6038 do 1,5782. Na dziennym wykresie widoczna jest świeca doji po wczorajszej dużej białej świecy wzrostowej. Jeżeli taki układ utrzyma się do wieczora, ewentualnie notowania EUR/USD spadną poniżej 1,59, to stworzy to dobre podstawy dla strony podażowej na EUR. Ta może otrzymać mocniejsze wsparcie dopiero jutro i w czwartek, kiedy to opublikowane zostaną dane makroekonomiczne ze strefy euro. O godz. 12:17 notowania EUR/USD oscylowały wokół 1,5920.

Funt/dolar: Nienajlepszy klimat wokół brytyjskiej gospodarki nie przeszkodził funtowi w marszu w górę i przekroczeniu poziomu 2 dolarów. O godz. 12:17 notowania GBP/USD wynosiły 2,0045. Odbiły się one tym samym od okolic 2,0060 wyznaczanych przez 61,8 proc. zniesienie Fibonacciego spadków od 2,0152 do 1,9904. Rzut oka na kalendarz publikacji w najbliższych dniach (jutro zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Anglii, w czwartek sprzedaż detaliczna w czerwcu, w piątek dynamika PKB za II kwartał) sugeruje, iż poziomy powyżej 2 dolarów za funta nie powinny utrzymać się zbyt długo. Jeżeli do tego pojawią się pozytywne informacje dla dolara, to ewentualna zniżka GBP/USD w najbliższych dniach może być gwałtowna i doprowadzić do testowania linii trendu wzrostowego od połowy czerwca, która przebiega obecnie w okolicach 1,98.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)