Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sentyment do złotego wciąż bardzo negatywny

0
Podziel się:

Ostatnie dni sporo zmieniły w sytuacji na rynku złotego. Na wyraźny odwrót inwestorów od rynków wschodzących naszego regionu nałożyło się jeszcze spore umocnienie dolara na głównych parach, co w jeszcze większym stopniu zdynamizowało przecenę złotego.

Od dłuższego już czasu pojawiało się także coraz więcej ostrzegawczych sygnałów bazujących na analizie technicznej. Skala osłabienia złotego, jaka pojawiła się w minionym tygodniu, doprowadziła już do wygenerowania sygnałów sprzedaży krajowej waluty i trzeba się liczyć z tym, że teraz każde umocnienie złotego będzie przez inwestorów traktowane jako korekta, a więc okazja do ponownej sprzedaży krajowej waluty. Świetnej kondycji dolara sprzyja również bardzo silna przecena na rynku surowców, gdzie wyraźnie traciła ropa, miedź, złoto oraz srebro.

Na te wszystkie czynniki nałożyła się oczywiście również kontrowersyjna kandydatura Sławomira Skrzypka na stanowisko szefa NBP, któremu zarzuca się brak odpowiednich kwalifikacji (m.in. brak dorobku naukowego) do piastowania tego stanowiska. W najbliższym czasie można się więc spodziewać, że złoty będzie się mniej więcej poruszał w rytm tego, co dzieje się na walutach naszego regionu oraz na dolarze na głównych parach (który jest z kolei powiązany z rynkiem surowców). Jak na razie cały układ sprzyja dalszemu osłabieniu złotego i taki kierunek należałoby w krótkim terminie uznawać za domyślny.

USD/PLN
Umocnienie dolara w minionych dniach było na tyle silne, że niemal jednym ruchem rynek zdołał dotrzeć do okolic 2,9850, czyli oporu w postaci dołka z sierpnia. Tydzień zakończyliśmy przy maksimach, lekko naruszając nawet wspomniany poziom. Obecnie więc popyt ma tu definitywną przewagę. W ramach najbliższego wsparcia zwróciłbym uwagę na okolice ok. 2,9550, czyli piątkowego dołka, jaki pojawił się za sprawą krótkoterminowej korekty. Jego przełamanie sygnalizowałoby pogłębienie spadku w kierunku kolejnego wsparcia, jakie znajduje się w strefie ok. 2,9290 - 2,93. Kierunkiem domyślnym w krótkim terminie jest oczywiście wzrostowy, co z kolei sugeruje, że korekty warto teraz wykorzystywać do ponownego angażowania się po długiej stronie rynku.

*EUR/PLN *Spore zmiany pojawiły się także na eurozłotym, ale oczywiście również tutaj sytuacja posiadaczy krajowej waluty nie jest najlepsza. Tygodnia co prawda przy maksimach całego ruchu nie zakończyliśmy, ale nadal popyt ma tu zdecydowanie więcej do powiedzenia. Najbliższym wsparciem jest cena 3,86 oraz niżej strefa 3,8450 - 3,85. Analogicznie, jak w przypadku dolara względem złotego, również tutaj ewentualna korekta będzie przez popyt wykorzystywana do zwiększenia zaangażowania po długiej stronie rynku.

*PLN BASKET *Długie pozycje oczywiście również dobrze radzą sobie na koszyku eurodolara. Tutaj piątkowe wahania odbyły się w zakresie 38,2%, a 50% zniesienia spadku z przełomu października i grudnia, czyli w strefie 3,4150 - 3,4450. Można więc zakładać, że piątkowe dołki są w tej chwili najbliższym wsparciem, natomiast ich przekroczenie winno umocnić złotego w kierunku poziomu ok. 3,3870, czyli wierzchołka sprzed dwóch tygodni.

*GBP/PLN *Osłabienie złotego pojawiło się w minionych dniach również na funcie względem krajowej waluty. Tutaj w ramach piątkowej korekty rynek dotarł niemal idealnie do wspominanej strefy wsparcia w zakresie 5,73 - 5,7350 i w tym rejonie popyt zaczął już atakować ponownie. Posiadacze długich pozycji mają więc w dalszym ciągu przewagę i należałoby się spodziewać kontynuacji aktualnej fali wzrostowej w kierunku kolejnego oporu, jakim jest cena ok. 5,85, gdzie pokrywają się ze sobą 76,4% zniesienie całego spadku wrzesień - listopad (piątkowa korekta zapoczątkowana została z okolic 61,8% zniesienia przy 5,80) oraz 261,8% wysokości fali korekcyjnej z dwóch ostatnich tygodni. Za niepożądany dla kontynuacji zwyżki sygnał należałoby uznać zejście pod 5,73.

*CHF/PLN *Popyt równie dobrze radzi sobie na parze franka do złotego. Tutaj głównym sygnałem kupna było przełamanie strefy 2,39 - 2,3950, gdzie znajdowała się m.in. 2,5-miesięczna linia spadkowa o 4 punktach stycznych (a więc o sporej wiarygodności). W ramach pierwszego impulsu rynek dotarł już do poziomu oporu, czyli wierzchołka z końca listopada w rejonie 2,4280. Po piątkowej korekcie wydaje się, że winniśmy zacząć tydzień od próby ponownego przetestowania tego poziomu, oczywiście docelowo z perspektywą jego przełamania włącznie. Za kolejny poziom o charakterze docelowym uznałbym cenę ok. 2,4450, natomiast jeśli aktualna zwyżka miałaby być kontynuowana, to w ramach korekty rynek nie powinien zdołać zejść poniżej poziomu 2,3950.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)