Okres świąteczny odcisnął swoje znamię na rynkach finansowych. Handel w tych dniach jest zawsze mały. Nie inaczej powinno być też w tym tygodniu. Nachodzące dni nie będą raczej cechowały się niskim wolumenem.
Z wydarzeń jakie miały miejsce we wcześniejszych dniach warto zwrócić uwagę na dane jakie napłynęły z USA. Cześć z nich pokazuje, iż amerykańska gospodarka nie jest w aż tak złym stanie jak się wcześniej spodziewano. Poziom wydatków osobistych wzrósł o 1.1 proc., podczas gdy deficyt na rachunku obrotów bieżących był niższy od oczekiwań.
W Europie panują mieszane uczucia. Powszechnie oczekuje się, iż Bank Anglii będzie musiał obniżyć poziom oprocentowania. Nie pozostaje to bez wpływu na wycenę funta. Rynek GBP/USD odnotowywał mocne spadki w ostatnich dniach. Przełamane zostały wsparcia na wysokości 2.0 oraz 1.98. Pomimo tego para ta może nadal tracić na wartości. Wsparciem będzie poziom 1.9650. Opór dla ewentualnych wzrostów znajduje się na wysokości 2.0.
Tymczasem na wykresie USD/JPY dolar dotarł w okolice obszaru oporu wyznaczonego poziomami 113-116. Wskaźnik siły relatywnej traci impet, co może zapowiadać problemy z dalszymi wzrostami. Możliwe jest więc, iż ta para wejdzie w okres konsolidacji na obecnych poziomach. Wsparciem powinien być poziom 113. Niebezpiecznym sygnałem będzie spadek poniżej wysokości 111. Oporem dla wzrostów będą poziomy 115-116.
