Początek tygodnia to niewielka ilość nowych informacji, które napływają na rynek oraz święto w Stanach Zjednoczonych.
Co ciekawe, brak handlu w USA pozwolił rynkom akcji w Europie na zanotowanie pokaźnych wzrostów, tak jakby inwestorzy na starym kontynencie kupowali akcje w pewności, że ich amerykańscy koledzy nie popsują sentymentu na rynku wtedy gdy oni będą już odpoczywać po pracy.
Zatem przy braku kluczowych informacji notujemy 2% wzrosty na głównych parkietach europejskich, jednak Stany nie będą świętować wiecznie i dobry nastrój już wkrótce poddany zostanie weryfikacji.
W Polsce dziś podane zostaną dane dotyczące o produkcji przemysłowej i cenach producenta. Oczekujemy, iż produkcja w styczniu wzrosła o 5% r/r (konsensus rynkowy to 5,5% r/r), zaś ceny producenta wzrosły o 2,3% r/r.
Dane, które normalnie nie mają wpływu a rynek mogą mieć pewien wpływ na notowania złotego, jako że po danych o styczniowej inflacji nie można wykluczyć podwyżki stóp procentowych na posiedzeniu Rady pod koniec lutego.
Waluty - Funt znów słabiej
Poniedziałkowe rozdanie na międzynarodowym foreksie to efekt skuteczności oporu na parze EURUSD i poprawy nastrojów na rynkach akcji. Kurs EURUSD znalazł dość skuteczny opór w okolicach 1,4680 (koniec czarnej świecy na wykresie H4 z 5 lutego) i to ustawiło handel w zasadzie na większość dnia kiedy para oscylowała w dość wąskim przedziale 1,4620 - 1,4650.
Umocnienie dolara przełożyło się też na drugi kolejny spadek pary GBPUSD, tym razem w okolice 1,95 co zwiększa szanse na test wsparcia w okolicach 1,94. W wyniku poprawy sentymentu na rynkach akcji traciły natomiast jen oraz frank szwajcarski. Notowania pary USDJPY wzrosły z 107,60 do 108,20, zaś pary USDCHF z 1,0940 do 1,1030.
Sytuacja uległa zmianie dopiero podczas nocnego handlu kiedy EURUSD wzrosło do 1,47 potwierdzając chęć testowania styczniowych szczytów. Zyskał też jen i frank mimo niezłych sesji na rynkach akcji w Azji. Bez większych zmian z kolei obeszło się na funcie, co pokazuje relatywną słabość brytyjskiej waluty.
Początek tygodnia złoty rozpoczął od osłabienia a przyczyną była skuteczność wspomnianego oporu na parze EURUSD, która zaowocowała umocnieniem dolara. Para USDPLN wzrosła z poziomu 2,4280 nawet do 2,4440, zaś EURPLN z 3,5730 do 3,5800 i pewne odreagowanie nastąpiło dopiero po tym jak po godzinie 15.00 euro zaczęło odrabiać straty wobec dolara.
Wpływ na złotego inny niż eurodolar może ujawnić się w momencie gdy rynek będzie bardziej aktywnie spekulował o możliwej podwyżce stóp przez RPP w lutym. Po nocnym wzroście EURUSD dziś na otwarciu można spodziewać się wyraźnego umocnienia złotego.
Surowce - Miedź najdroższa od czterech miesięcy
Na rynkach surowcowych godnym odnotowania jest nowe maksimum lokalne na miedzi, która wczoraj zwyżkowała o 2% do 7980 USD za tonę, poziomu najwyższego od 4 miesięcy. Taki wzrost nie dziwi w obliczu nowych danych o imporcie z Chin, który w styczniu wzrósł w relacji do grudnia aż o 6,6%.
Jednocześnie zapasy na londyńskiej giełdzie metali są najniższe od czterech miesięcy i pokrywają obecnie jedynie 3,7 dnia światowej konsumpcji w porównaniu z 4,9 dnia średnio w minionym roku. Dla inwestorów z długimi pozycjami dodatkową zachętą jest fakt, iż poważny opór ceny napotkają dopiero na poziomie 8355 USD za tonę.