Na rynek napłynęły informacje wspierające unijną walutę, gdyż jak podał Eurostat, bilans obrotów na rachunku bieżącym Eurostrefy zmniejszył we IX ujemne saldo do -0,3 mld EUR (oczekiwane -3,5 mld EUR). Warto również wspomnieć, że dane za sierpień zostały zrewidowane do -3,9 mld EUR z pierwotnie podanej wartości -6,9 mld EUR. Wbrew oczekiwaniom rynku, poprawiły się także nastroje rynkowe w największej gospodarce europejskiej, na co wskazuje publikacja niemieckiego indeksu klimatu w biznesie Ifo, który w XI zwiększył wartość osiągając poziom 106,8 pkt (oczekiwane 105,2 pkt). Na rynku zabrakło jednak obecności wszystkich uczestników, by eurodolar wybił się na nowe maksima. O godz. 16.30 za euro płacono 1,2960 dolara amerykańskiego.
Na rodzimym rynku najważniejszą publikacją było ogłoszenie przez NBP poziomu inflacji bazowej, która w X r/r wzrosła o 1,3% wobec oczekiwań na figurę rzędu 1,4%. Taki poziom inflacji wskazuje brak zwiększonej presji inflacyjnej, wobec czego zwiększa się liczba uczestników rynku oczekujących podniesienia kosztu pieniądza przez RPP dopiero na przełomie I i II kwartału 2007 roku. Notowania złotego zachowywały się dość stabilnie, choć sesje kończymy na słabszych względem wczorajszego zamknięcia poziomach. O godz. 16.30 za euro płacono 3,82, a za dolara 2,9480 złotego.
